Nowe
Audi TT, o czym mogli się przekonać uczestnicy prezentacji wygląda
"na żywo" znacznie lepiej niż na zdjęciach. Choć jego
sportowa (kiedyś awangardowa) sylwetka nie uległa znacznym zmianom,
auto wygląda świeżo, a za sprawą typowego dla marki przedniego
grila (single frame) w nowym kształcie, również zadziornie i
sportowo.
Krótko
mówiąc, wygląd nowego Audi to raczej ewolucja, niż
rewolucja. Podobnie jest po zajęciu miejsca w środku. Jest znacznie
przestronniej niż w poprzednim TT, ale oprócz trójramiennej
kierownicy o nietypowym kształcie i okrągłych nawiewów
powietrza, trudno tu mówić o szczególnym polocie i
fantazji designerów. Wykończenie deski rozdzielczej i użyte
do jej budowy materiały są na najwyższym światowym poziomie
(naszym zdaniem nawet nieco lepsze od tych w Porsche Cayman).
Klienci,
którzy zdecydują się na Audi TT do wyboru mieć będą dwa
silniki - oba benzynowe z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Pierwszy z
nich, znany już między innymi z Golfa GTI i Skody Octavii RS,
turbodoładowany dwulitrowy dysponuje mocą 200 KM. W tej wersji
napęd w całości przekazywany jest na przednią oś. Jednak
prawdziwy "ciąg" i wrażenie z jazdy godne sportowego
auta, zapewnia sześciocylindrowy silnik 3,2 o mocy 250 KM i momencie
obrotowym 320 Nm. Te wartości zapewniają przyśpieszenie do setki w
zaledwie 5,9 sekund, prędkość maksymalną elektronicznie
ograniczono do 250 km/h. Mocniejszy wariant seryjnie wyposażany jest
w napęd na obie osie - Quattro.
Każde
nowe TT seryjnie ma sześciobiegową skrzynię manualną, ale za
dopłatą (2100 Euro w Niemczech) można zamówić
dwusprzęgłową przekładnię automatyczną S-Tronic. Co ciekawe
skraca ona czasy przyśpieszeń (w przypadku silniejszej wersji o 0.2
sekundy do 100 km/h).
Lista
wyposażenia dodatkowego, jak to w przypadku tej marki i tego
segmentu jest długa i raczej kosztowna. Co prawda kosztujące (na
rynku niemieckim) 39 900 Euro, Audi TT 3.2 Quattro ma w seryjnym
wyposażeniu skórzaną tapicerkę, automatyczną klimatyzację
i ksenonowe reflektory, ale już adaptacyjna regulacja amortyzatorów
Magnetic Ride, lakier metaliczny, czy osiemnastocalowe obręcze kół,
wymagają wcale niemałej dopłaty.
Sprzedaż
nowego Audi TT właśnie rozpoczyna się na rynku niemieckim. Polska
oficjalna premiera rynkowa odbędzie się prawdopodobnie we wrześniu.
Wtedy też poznamy ceny i specyfikacje wyposażenia obowiązujące na
naszym rynku.
Do
publikacji wyłącznie w celach prasowych podaniem źródła:
Moto Target fot. Moto Target