|
|
Citroen C4 WRC wkracza do gry
|
Autor: PM Dodano: 2007-01-22
Wyświetlono: 3832 razy
|
Po rocznej przerwie Citroen oficjalnie wraca do rywalizacji w cyklu WRC, zgłaszając do Rajdu Monte Carlo, inaugurującego sezon 2007 Rajdowych Mistrzostw Świata, dwa nowe C4 WRC (załogi Sébastien Loeb/Daniel Elena oraz Dani Sordo/Marc Martí).
|
|
Zarówno dla zespołu Citroen Sport, jak i trzykrotnych Mistrzów Świata – Sébastiena Loeba i Daniela Eleny, starty w tym najstarszym rajdzie w kalendarzu WRC były w ostatnich latach udane. Zdominowali rywalizację w 2002 r., następnie trzykrotnie triumfowali w latach 2003, 2004 i 2005. Z kolei rok temu, jadąc Xsarą w barwach teamu Kronos, po nadrobieniu początkowych strat, wygrali większość odcinków specjalnych i finalnie zajęli 2. miejsce.
Wkraczanie w nowy sezon nowym samochodem to zawsze ambitne wyzwanie. „W C4 WRC włożyliśmy mnóstwo pracy. Wiemy, że ma większe możliwości niż Xsara, ale nie mamy jeszcze pełnego obrazu”, komentuje Guy Fréquelin. Skalę trudności zadania potęguje fakt, że debiut C4 przypadnie w zmodyfikowanym w tym roku Rajdzie Monte Carlo, jednej z najtrudniejszych spośród 16 rund sezonu. Ekipa Citroën Sport jest w pełni świadoma rangi czekającego ją egzaminu. Prace, mające maksymalnie zwiększyć szanse obu załóg, trwają już od roku.
W staraniach o to, by ustrzec się przykrych niespodzianek i zapewnić nowemu C4 optymalne warunki debiutu, ważna rola przypadła kierowcom Citroen Sport. W ramach programu badawczo - rozwojowego Za kierownicą C4, oprócz Sébastiena Loeba, zmieniali się Juuso Pykälisto, Philippe Bugalski, André Bourdon i Kris Meeke. Sébastien, już w pełni formy po kontuzji odniesionej wskutek upadku na rowerze górskim, pod koniec ubiegłego roku wziął udział w kilku sesjach próbnych. Testował C4 w różnych warunkach, szczególnie takich, jakich spodziewać się można podczas Monte Carlo. W próbach aktywnie uczestniczył także Dani Sordo, szczęśliwy z nominacji na drugiego kierowcę zespołu w sezonie 2007. Zdaniem Xaviera Mestelan-Pinon, kierownika technicznego Citroen Sport, długi okres przygotowań był bardzo owocny, ale i tak ekipa obserwować będzie pierwszy start nowego samochodu z dozą ostrożności. „Jesteśmy zadowoleni z programu testowego, jednak do Monte Carlo trzeba podchodzić z respektem. Nie wiemy, jak nasz samochód wypadnie na tle konkurencji. Mamy powody, by ufać w jego niezawodność, ale ostrożność w prognozach zawsze jest wskazana”.
W tym roku organizatorzy Monte Carlo postanowili wrócić do najciekawszych rozdziałów z bogatej historii tego rajdu. Jego bazę i główny park serwisowy rozlokowano w Valence. Jest szansa na to, że w regionie Vercors (czwartek wieczorem) i Ardèche zawodnicy napotkać mogą warunki zimowe, a na całej trasie będą one tak zróżnicowane, że – zgodnie ze swą tradycją – rajd okaże się surową i nieprzewidywalną próbą. I choć wszyscy zadają sobie pytania: czy porywisty wiatr, wiejący często na płaskowyżu wokół Lachamp-Raphaël, przyniesie opady śniegu? Czy pętla Saint Bonnet le Froid – wysunięta najdalej na północ z całej trasy – będzie równie oblodzona jak w dawnych latach? Jakie opony będą najodpowiedniejsze na 46-kilometrowy oes przez trzy przełęcze górskie między Saint Pierreville a Antraigues? Odpowiedzi na nie poznamy zapewne dopiero na mecie.
Sébastien i Dani muszą nie tylko poznać nowy samochód w warunkach rajdowych na nieznanych, trudnych odcinkach, ale także w dziedzinie wyboru opon nie ominą ich trudne decyzje. Mogą jednak liczyć na bogate doświadczenie zespołu Citroën Sport i ekipy technicznej marki BFGoodrich oraz na klasę jej produktów. Przygotowania do tej edycji Monte Carlo zawierają tyle niewiadomych, że nawet Guy Fréquelin, znawca potencjalnych pułapek rejonu Ardèche, jest bardziej powściągliwy niż zazwyczaj.. „Dla Citroëna jest wiele niewiadomych. To bardzo nietypowy rajd. Mimo tego naszym celem jest próbować sięgnąć po zwycięstwo”, mówi Fréquelin.
Na nasze pytania odpowiadają...
…Guy Fréquelin:
Z jakim nastawieniem zespół przystępuje do rywalizacji w nowym sezonie?
Citroën Sport jest nastawiony podobnie jak przed początkiem sezonu 2003. Po rocznej przerwie, gdy Citroën nie startował oficjalnie, czujemy się tak, jakbyśmy zaczynali od nowa. Członkowie zespołu są pod silną presją. Jesteśmy skupieni, uważni i gotowi na wszystko, co może nastąpić, ale też niecierpliwi, aby poznać efekty naszych przygotowań.
Powrót fabrycznego zespołu Citroëna następuje równocześnie z przywróceniem w Monte Carlo legendarnych odcinków, które współtworzyły wielką tradycję tego rajdu. Czy to komplikuje wasze zadanie?
O tym, czy te zmiany nam pomogą, czy przeszkodzą, będziemy wiedzieli dopiero na mecie. Monte Carlo to niewątpliwie najtrudniejsza runda w całym sezonie. To także rajd, w którym zawodnicy pokonują największe odległości na oponach niedostosowanych do warunków na trasie. Tam z założenia trzeba iść na kompromis. Odcinki są długie, a warunki tak zmienne, że jazda na niewłaściwych oponach jest wliczona w grę. Na pewno wymaga to ode mnie więcej trudnych decyzji niż na innych rajdach. Ale mój główny niepokój, to zbieg dwóch wielkich wyzwań: musimy poznać nowe C4 WRC w warunkach rajdowych, a jednocześnie walczyć na trasach, których nie znamy.
Co Pan pamięta z odcinków w rejonie Ardèche?
Z czasów, gdy jeździłem tam jako zawodnik, pamiętam trudną, ale piękną walkę na trasach. Mam doskonałe wspomnienie z tych odcinków specjalnych, które najprawdopodobniej nadal są bardzo selektywne dla zawodników.
Sezon 2007 to także szereg nowych przepisów. Co Pan sądzi o zmianach w regulaminie?
Na przykład przepisy dotyczące zasady „superally” zmodyfikowano głównie po to, by uniknąć takiej sytuacji, jaka zdarzyła się z Sébastianem na ubiegłorocznym Monte Carlo. Na pewno poważnym wyzwaniem technicznym jest obowiązek przejechania trzech rajdów na jednym silniku, podobnie jak limit dwóch skrzyń biegów na dwie rundy. Ale te zmiany mają przynieść oszczędności, o które sami prosiliśmy, zatem teraz do nas należy zapewnienie takiej niezawodności, by dać sobie radę w świetle nowych przepisów.
…Sébastien Loeb:
Czy wyleczyłeś już kontuzję ręki?
Nie odzyskałem jeszcze pełni sił, niektóre ruchy sprawiają mi trudność. Nie mam jeszcze odpowiednio szybkich reakcji, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Ręka boli mnie tylko przy nagłych ruchach. Mam za sobą setki kilometrów testowych, które pokazały, że kontuzja nie wpływa na moje tempo. W każdym razie zamierzam pojechać tak, jak gdyby wszystko było w porządku. Zobaczymy z jakim skutkiem.
Jakie są twoje wrażenia z ostatnich przed rajdem testów C4 WRC?
Nie mam jeszcze tylu doświadczeń z C4, ile z Xsarą. Ogólnie, wrażenia są dobre. Mocnymi stronami C4 jest jego doskonałe wyważenie i czułość reagowania. W moim przekonaniu wykonaliśmy wystarczająco dużo testów i mamy powody do optymizmu, ale zawsze powtarzam, że prawdziwe granice możliwości samochodu poznamy dopiero podczas rywalizacji na trasie…Wiem, że podczas rajdu zbiorę nowe informacje na temat C4.
Na ile motywuje cię to, że w tym roku rajd Monte Carlo rozegrany zostanie częściowo na dawnych odcinkach, które przeszły do legendy? Daniel Elena poznał je jako zawodnik. Co mówi na ten temat? Czy w tych warunkach można myśleć o wyrównaniu rekordu Sandra Munari, Waltera Röhrla i Tommiego Mäkinena, którzy wygrali po cztery Monte Carlo?
Fakt, że muszę poznawać C4 na odcinkach, których nie znam, trochę komplikuje sprawę. Dużo nowych rzeczy zbiegnie się naraz. Nie mam pojęcia, jak wyglądają te trasy. Nie rozmawiałem o tym z Danielem. To prawda, że w tegorocznej edycji rajd wraca na swoje klasyczne tereny, ale przecież znikł z programu najsłynniejszy odcinek – mam na myśli Col de Turini. Czyli jedno kosztem drugiego. Oprócz samej zmiany nie wiem, czy coś zyskaliśmy. Być może są większe szanse, że pojedziemy po śniegu, a to byłoby w duchu Monte Carlo. Z drugiej strony, od mieszkańców tych okolic wiem, że jeżeli śnieg nie spadnie, odcinki te będą niezwykle szybkie. Co do wyrównywania rekordów nawet o tym nie myślałem. Najważniejsze będzie przekonać się, na ile konkurencyjny jest nowy C4. Moim osobistym celem jest oczywiście wygrać ten rajd, w którym w poprzednich latach wiodło mi się tak dobrze. Jeżeli przy okazji uda się wyrównać rekord, to tym lepiej.
...i Dani Sordo:
Jakie są twoje wrażenia z testów nowego C4 WRC w przededniu rajdu Monte Carlo?
Bardzo dobre! Od pierwszej jazdy testowej czuję wielki potencjał tego samochodu, a w międzyczasie następowały ciągłe udoskonalenia. Niemal z dnia na dzień auto było coraz lepsze. Prace te nie są jeszcze zakończone, ale samochód jest już bardzo szybki na asfalcie i na luźnych nawierzchniach. Jako kierowca widzę duże różnice między C4 a Xsarą, która była trochę jak gokart. Nowy samochód jest bardziej stateczny. Siedzę w nim odsunięty dalej do tyłu, co zmienia mój sposób widzenia drogi. Wszystko wydaje się większe… W C4 nie czuję się jeszcze tak swobodnie jak w Xsarze, ale stopniowo jeżdżę z coraz większą precyzją i coraz lepiej panuję nad autem. Jestem pewien, że po kilku startach będę znał C4 jak własną kieszeń.
Jak traktujesz Monte Carlo? Czy jest dla ciebie szczególną rundą?
To rajd legenda, który w tym roku będzie równie trudny. Dla mnie najważniejszą sprawą będą opony. Warunki mogą się zmieniać bardzo szybko, nawet z kilometra na kilometr. Nie przepadam za takimi sytuacjami. Mam nadzieję, że nie będzie za dużo śniegu, bo nie wypróbowałem, na co mnie stać nowym autem na takich nawierzchniach. Niemniej, w pełni wierzę w doświadczenie ekipy technicznej BFGoodrich. Nasz zespół i Sébastien też świetnie się na tym znają. Razem na pewno dobrze wybierzemy opony. Na temat odcinków wiem tylko tyle, ile mówią inni. Jeżeli pogoda okaże się zmienna, mamy przed sobą kilka dni naprawdę pełnych wrażeń.
Jaki cel stawiasz przed sobą na Monte Carlo, a bardziej ogólnie, co czujesz przed nowym sezonem?
Monte Carlo to rajd, na którym liczy się nie tylko kierowca. Wynik zależy w dużej mierze od doskonałego funkcjonowania całego zespołu. Mam na myśli wywiad o stanie oblodzenia tras, meteorologów, ekipę techniczną i ludzi z BFGoodrich. Moim celem na Monte Carlo jest utrzymanie auta na drodze od startu, aż do mety i zdobycie dla Citroëna jak największej liczby punktów. Właściwie to samo mogę powiedzieć o całym sezonie. Wygrywanie rajdów i mistrzostwo w klasyfikacji kierowców to zadanie dla Sébastiena. Natomiast naszą wspólną misją jest zapewnienie zespołowi fabrycznemu Citroëna zwycięstwa w klasyfikacji konstruktorów. Z mojego punktu widzenia na razie jest za wcześnie, bym miał ryzykować. Najpierw muszę zdobyć więcej doświadczenia.
Rajd Monte Carlo 2007 w skrócie:
• W tym roku rajd Monte Carlo odbędzie się po raz 75. Żadna inna runda Rajdowych Mistrzostw Świata nie ma tak długiej tradycji. • Łączna długość trasy tegorocznej edycji rajdu wynosi 1.185 km, w tym 328 km podzielonych na 14 odcinków specjalnych (7 różnych, przejeżdżanych po dwa razy) plus superoes. • Baza rajdu znajduje się w mieście Valence we francuskim departamencie Drôme (Delfinat). Odcinki zaplanowano w paśmie Alp Francuskich, schodzących ku dolinie Rodanu, oraz w Owernii. W Monako odbędzie się superoes i uroczystość zakończenia rajdu. • Park serwisowy znajduje się na terenie Centrum Wystawienniczego (Parc des Expositions) w Valence; w pobliżu ulokowała się baza rajdu wraz z biurem prasowym i zadaszonym parkiem zamkniętym. • Nowością jest powrót odcinków rajdu, po dziesięcioletniej przerwie, na legendarne trasy górskich rejonów Vercors i Ardèche. W programie przewidziano odcinki, które współtworzyły wielką legendę Monte Carlo, m.in. Le Burzet, Saint Bonnet le Froid i Saint Jean en Royans. Nie będzie natomiast żadnych odcinków w górach na północ od Nicei. Trasę superoesu, podobnie jak w 1997 r., wytyczono wzdłuż nabrzeża portowego w Monako, ma więc wspólny przebieg z częścią trasy Grand Prix, wykorzystywanej w wyścigach Formuły 1. • Za ciekawostkę uznać można fakt, że choć wiele nazw odcinków brzmi znajomo dla znawców historii tego rajdu, tylko dwa z nich przebiegały dawniej trasą identyczną, jak zaplanowana w tym roku: odcinek inauguracyjny Saint Jean en Royans (po raz ostatni wykorzystany w 1990 r.; rekordowy czas przejazdu: 14 min 48 s w 1988 r.) oraz pętla Saint Bonnet le Froid (po raz ostatni wykorzystany w 1997 r.; rekordowy czas: 13 min 27 s w 1996 r.). Wszystkie pozostałe odcinki są w zasadzie nowe, choć niektóre częściowo pokrywają się z trasami przejeżdżanymi przez zawodników w tej lub innej dawnej edycji rajdu; przykładem środkowa część OS 2. Odcinek 3/6 z Saint Pierreville do Antraigues jest nowy, natomiast zjazd z Col de la Fayolle do Antraigues to klasyk. Fragment drogi między Le Burzet a Lachamp-Raphaël (OS 4/7) bywał dawniej częścią oesu Burzet-Burzet, jeżdżoną w przeciwnym kierunku. Odcinek Saint Martial-Beleac (OS 5/8) wytyczono po raz pierwszy, choć ta boczna droga wykorzystywana była czasami jako wariant trasy testowej przed oesem Burzet. Odcinek 9/12 w Lalouvesc jest praktycznie identyczny jak rozegrany w 1997 r., z kolei OS 11/14 Lamastre-Grozon jako jedyny zupełnie nie ma precedensu. Trasę superoesu w Monako zmodyfikowano w stosunku do wersji z 1997 r., kiedy to rozegrano go po raz ostatni. • Silniki napędzające samochody w rajdzie Monte Carlo będą musiały wystarczyć także na rajdy Szwecji i Norwegii. • Dla każdego samochodu w rajdzie Monte Carlo obowiązuje limit dwóch skrzyń biegów. • Opony: maksymalny limit na każdego kierowcę to 80 szt. opon na nawierzchnie asfaltowe i 40 szt. śniegowych, jednak spośród nich wykorzystać można w sumie tylko 50 (wliczając odcinek testowy). Listę kodów paskowych i wzorów bieżnika zgłoszonych opon śniegowych zamknięto 12 stycznia; datą zamknięcia analogicznej listy opon na asfalt jest 15 stycznia. W całej imprezie obowiązuje limit trzech wzorów bieżnika. • Zapoznanie z trasami odcinków (dwa przejazdy na każdy odcinek) odbyło się we wtorek 15 i w środę 16 stycznia. Z trasą superoesu zapoznawać się wolno wyłącznie pieszo, w niedzielę 21 stycznia od godz. 8 rano. • Odcinek testowy, czyli shakedown, odbędzie się w czwartek 18 stycznia (w godz. 8:00-12:00). Minipark serwisowy rozlokuje się w Mauves (16 km na północny-zachód od Valence), a trasę długości 5,2 km wytyczono na drodze nr D219 między Mauves a Plats. • Oficjalne rozpoczęcie imprezy nastąpi w czwartek o godz. 18:00 (start pierwszej załogi) na Place du Champ de Mars w centrum Valence. • Etap 1 (czwartek 18 stycznia): trasa 171,42 km, w tym dwa odcinki specjalne o łącznej długości 46,40 km. Start w Valence o godz. 18:00. OS 1 (Saint Jean en Royans/Col de Lachau, 28,52km); OS 2 (La Cime du Mas/Col de Gaudissant, 17,88km). Serwis A w Centrum Wystawienniczym w Valence (21:31, 45 minut). Ostatni samochód w parc ferme o godz. 23:45. • Etap 2 (piątek 19 stycznia): 550,02 km, w tym 3 odcinki specjalne przejeżdżane po dwa razy, o łącznej długości 150,62 km. Wyjazd z parc ferme od godz. 6:50. Serwis B (06:50, 10 minut). OS 3 (Saint Pierreville/Antraigues, 46,02 km). Serwis dodatkowy w Vals les Bains (9:25, 15 minut). OS 4 (Burzet/Lachamp-Raphaël, 16,48 km) i OS 5 (Saint Martial/Le Chambon/Beleac, 12,81 km). Komasacja w Valence (12:58, 30 minut). Serwis C (13:28, 30 minut). OS 6 (Saint Pierreville-Antraigues). Serwis dodatkowy w Vals les Bains (16:23, 15 minut). OS 7 (Burzet/Lachamp-Raphaël) i OS 8 (Saint Martial/Le Chambon/Beleac). Serwis D (19:56, 45 minut). Ostatni samochód w parc ferme o godz. 22:10. • Etap 3 (sobota 20 stycznia i niedziela 21 stycznia): 463,38 km, w tym 7 odcinków specjalnych (trzy przejeżdżane po dwa razy plus superoes) o łącznej długości 131,52 km. Wyjazd z parc ferme od godz. 6:00. Serwis E (6:00, 10 minut). OS 9 (La Batie d'Andaure/Lalouvesc, 19,57 km), OS 10 (Saint Bonnet le Froid/Saint Bonnet le Froid, 25,93 km) i OS 11 (Lamastre/Saint Barthélémy-Grozon, 18,76 km). Komasacja w Valence (10:57, 15 minut). Serwis F (11:12, 30 minut). OS 12 (La Batie d'Andaure/Lalouvesc), OS 13 (Saint Bonnet le Froid/Saint Bonnet le Froid) i OS 14 (Lamastre/Saint Barthélémy-Grozon). Serwis G (16:29, 45 minut). Ostatni samochód w parc ferme w Monako o godz. 00:45. Niedziela rano: OS 15 (superoes w Monako, 2,8km). • Superoes: od godz. 9:00 do 9:50, próba równoległa parami (zawodnik z miejsca ostatniego w parze z zawodnikiem z miejsca przedostatniego itd.). Od godz. 09:55 start zawodnika sklasyfikowanego na miejscu 20. w parze z zawodnikiem z miejsca 19. itd.; pojedynki trwać będą do godz. 10:50, kiedy to w parze zmierzą się dwaj zawodnicy najlepsi w klasyfikacji (miejsca 1. i 2.). • Uroczystość rozdania nagród (w Pałacu Książęcym w Monako) rozpocznie się o godz. 15:00. • Citroën zwyciężył w Rajdzie Monte Carlo pięciokrotnie: po raz pierwszy w 1959 r. (Coltelloni/Alexandre/Derosiers, Citroën ID19), następnie w 1966 r. (P.Toivonen/Mikkander, Citroën DS21) oraz – wiele lat później – dzięki serii trzech triumfów załogi Sébastien Loeb/Daniel Elena na Citroënie Xsara WRC w latach 2003, 2004 i 2005. • Załoga Sébastien Loeb i Daniel Elena ma już za sobą 6 wspólnych startów w Monte Carlo. W 2001 r. zajęli 15. miejsce (Citroën Saxo Kit-Car, 2. miejsce w Klasie A6), w latach 2002 i 2006 2. miejsce; w latach 2003, 2004 i 2005 trzykrotnie miejsce pierwsze na Citroënie Xsara WRC. • Daniel Elena dwukrotnie wystartował w Monte Carlo jako kierowca: w 1997 r. (Peugeotem 106 Rallye, nie ukończył rajdu) oraz w 1998 r. (Peugeotem 106 Rallye, 36. miejsce w klas. gen., 2 miejsce w Klasie N1). • Dla Daniego Sordo będzie to trzeci start w Monte Carlo. W 2005 r. zajął 15. miejsce (Citroën C2 S1600), w 2006 r. był ósmy (Citroën Xsara WRC). Obydwa razy pilotował go Marc Martí. • Marc Martí weźmie udział w rajdzie Monte Carlo po raz dziewiąty. Debiutował w tej imprezie w 1997 r. jako pilot Oriola Gómeza (Ibiza GTi) (15. miejsce). W 1998 r. ta sama załoga nie ukończyła rajdu. Następnie, w latach 1999 i 2001, Martí pilotował Jésusa Purasa (Saxo Kit-Car); w obu przypadkach nie kończąc imprezy. W latach 2003 (3. miejsce) i 2004 (nieukończony) tworzył załogę z Carlosem Sainzem (Citroën Xsara WRC). W sezonach 2005 i 2006 partnerował Daniemu Sordo (zob. powyżej). • W tegorocznej edycji Monte Carlo weźmie także udział prywatna załoga Manfred Stohl/Ilka Minor (Citroën Xsara WRC), zgłoszona przez zespół OMVKronos World Rally Team.
|
|
Źródło: Citroen: Informacja Mototarget
|
|
Pisaliśmy również |
» XII Zlot Zabytkowych Citroenów
|
» Nowy Citroen C4 będzie jeździł na prąd
|
|
Inne artykuły
|
| Database error: connect(localhost, mototarget, $Password) failed.
MySQL Error: ()
Session halted. | | |