Dunlop VTG NoLimit Racing Team ponownie znokautował konkurentów. Podczas drugiej rundy tegorocznych Mistrzostw Polski w wyścigach na ćwierć mili w Białej Podlaskiej, zespół bezapelacyjnie zwyciężył w dwóch kategoriach, osiągając świetne wyniki poniżej 10 sekund. Tym samym Dunlop Team umocnił się na pozycji lidera w walce o tytuł Mistrza Polski. Maniacy owładnięci przez demona adrenaliny i wysokich prędkości nie zdążyli jeszcze ochłonąć po sensacyjnym zwycięstwie Dunlop Team na warszawskim lotnisku Bemowo, gdzie zespół ustanowił nowy rekord Polski na ćwierć mili. Przypomnijmy: niepozorna amerykańska półciężarówka - GMC Typhoon na dystansie 402,336 m osiągnęła absolutnie oszałamiający czas ET 9,36 sekundy, co odbiło się szerokim echem w kraju i za granicą. Tymczasem członkowie zespołu: Grzegorz Staszewski, Marcin Blauth oraz Witold Karałow wystąpili w kolejnej rundzie Mistrzostw Polski, tym razem na lotnisku w Białej Podlaskiej.
"Dunlop VTG NoLimit Racing Team udowodnił, że jego sukces z początku maja nie był przypadkiem. W ten sposób udowodniliśmy także, że marka Dunlop nie tylko oferuje wysokiej jakości opony, które doskonale sprawdzają się podczas dynamicznej jazdy, ale również zajmuje czołową pozycję w sportach motorowych" - powiedział Tomasz Dwojak, Kierownik marki Dunlop, w Goodyear Dunlop Tires Polska.
Zawody drugiej rundy Mistrzostw Polski odbyły się 27 maja 2006 roku na lotnisku wojskowym w Białej Podlaskiej.
Niestety pogoda nie dopisała. W sobotni poranek utrzymywała się duża wilgotność powietrza, było pochmurno i deszczowo. Organizatorzy zadbali jednak o dobrą przyczepność toru, na który nałożyli w tym celu specjalną substancję VHT, która w rajdowym żargonie nazywana jest "klejem". Substancja ta zwiększa przyczepność asfaltu i praktycznie uniemożliwia jakiekolwiek poślizgi.
Samochody zespołu sponsorowanego przez Dunlop zostały perfekcyjnie przygotowane do zawodów. Od czasu ostatnich zawodów 1 maja br. w Warszawie, pojazdy poddano kosmetycznym poprawkom. Mechanicy Dunlop Team przez kilka dni pracowali m.in. nad ustawieniem parametrów Hondy Civic Witolda Karałowa.
W eliminacjach kategorii Klasa Maxi wystąpił Marcin Blauth w swoim GMC Typhoon (1234 koni mocy, przyspieszenie do 100 km/h w 2 sek.). Zawodnik zespołu Dunlopa uzyskał najlepszy czas, jednak jego samochód nie został dopuszczony przez sędziów do następnego etapu ze względu na dotkliwą awarię. Zawiodła maska pojazdu, która nie wytrzymała zawrotnej prędkości i ugięła się pod naporem powietrza.
"Nie wytrzymały zapinki przytrzymujące maskę. Nim zorientowałem się o co chodzi, maska poszybowała w górę i z impetem spadła na tor" - opowiada Marcin Blauth. Mechanicy zespołu starali się w przerwie między eliminacjami a półfinałem zainstalować maskę od nowa, jednak ostatecznie - dla bezpieczeństwa - samochód został wycofany z wyścigu.
GMC Typhoon zostaÅ‚ wiÄ™c zgÅ‚oszony do wyÅ›cigu w kategorii Klasy Outlaw, gdzie przepisy sÄ… nieco luźniejsze, a regulamin dopuszcza wystawienie samochodu bez przedniej karoserii. Zarówno podczas eliminacji, półfinałów, jak i finałów Marcin Blauth nie daÅ‚ najmniejszych szans swoim konkurentom. Jego samochód jako jedyny pokonaÅ‚ ¼ mili w nieco ponad 9 sek. i bezapelacyjnie wygraÅ‚. Czas jaki osiÄ…gnÄ…Å‚ to ET 9,47 sek.
Lider zespołu, Grzegorz Staszewski, w pięknym stylu wygrał w Klasie Turbo Plus. Jego Mitsubishi EVO (560 koni mocy, przyspieszenie do 100 km/h w 3,5 sek.) było najlepsze w większości wyścigów. W półfinale wyścigu w Klasie Turbo Plus doszło do niebezpiecznej awarii samochodu jednego z konkurentów Grzegorza Staszewskiego.
"Mitsubishi Lancer Tomasza Nagórskiego dosłownie eksplodowało, jakby ktoś rzucił w nie granatem" - relacjonuje Marcin Blauth. "Spod maski samochodu zaczął wydostawać się dym, kilka sekund później buchnęło płomieniami. Powód? Za duże obciążenie silnika. Nie obyło się bez pomocy straży pożarnej" - dodaje Marcin Blauth. Najpoważniejszym konkurentem Grzegorza Staszewskiego okazał się Marcin Czernik, jednak jego Subaru Impreza nie dało rady pokonać perfekcyjnie przygotowane do zawodów Mitsubishi EVO. Najlepszy czas jaki osiągnął Grzegorz Staszewski to ET 11,40 sek.
W efekcie tych zwycięstw Dunlop VTG NoLimit Racing Team umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji drużynowej tegorocznych Mistrzostw Polski w wyścigach na ćwierć mili. Zespół Dunlopa będzie można zobaczyć w następnych czterech rundach tegorocznych Mistrzostw Polski. Odbędą się one: 18 czerwca w Pile, 29 lipca w Pruszczu Gdańskim, 2 września w Toruniu i 16 września ponownie na warszawskim lotnisku Bemowo.
Dunlop jest jednym ze światowych liderów produkcji opon klasy high i ultra-high performance. Doświadczenie w sportach motorowych pozwala na opracowywanie innowacyjnych technologii, które znajdują zastosowanie w oponach używanych do codziennej jazdy. Stawiając sobie za cel osiągnięcie maksymalnego komfortu jazdy, Dunlop oferuje wszystkim kierowcom jakość i wytrzymałość właściwą najnowszym generacjom technologii dostępnych w przemyśle oponiarskim, w tym opony z technologią RunOnFlat.
Goodyear jest największym producentem opon na świecie, z siedzibą w Akron, w stanie Ohio, USA. Firma wytwarza opony, wyroby gumowe oraz środki chemiczne w ponad 80 zakładach w 28 krajach. Swoją działalność prowadzi w większości krajów świata. Goodyear zatrudnia ponad 80.000 pracowników. W Polsce firma oferuje opony takich marek, jak: Goodyear, Dunlop, Fulda, Sava i Dębica. Jest także głównym akcjonariuszem Firmy Oponiarskiej Dębica S.A.
Więcej informacji znajdą Państwo na stronach: www.team.vtg.pl oraz www.dunlop.pl.