To dla nich właśnie podczas wyścigów pracują specjalnie wyposażone kuchnie i kucharze, którzy potrafią zaserwować turbo-energetyczny posiłek w kilkadziesiąt sekund. Określenie „fast food”, czyli szybkie jedzenie, ma w tym przypadku całkiem inne znaczenie.
Być może aktualny mistrz świata World Touring Car Championship (WTCC) Yvan Muller czy też mistrz American Le Mans Series 2010 Tommy Milner nie są sportowcami w tradycyjnym znaczeniu tego słowa, ale aby zmierzyć się z ogromnym wysiłkiem fizycznym, jakim jest dla nich każdy wyścig, muszą dbać o formę nie mniej niż światowej klasy biegacze długodystansowi. Kierowcy muszą przestrzegać ścisłej diety i ćwiczyć według planów opracowywanych przez najlepszych dietetyków i trenerów.
„Badania prowadzone przez FIA wykazują, że w trakcie wyścigu kierowcy tracą do 3 kilogramów wagi ciała i spalają tyle kalorii, co olimpijczyk w czasie triatlonu. Dlatego tak ważne jest, by spożywali posiłki bogate w minerały – sól i potas”mówi David Alaria, dietetyk i osobisty trener Yvana Mullera. „Dieta jest dla kierowców kluczową kwestią także z innego względu – regulamin WTCC określa całkowitą wagę pojazdu, czyli samochodu wraz z kierowcą”.
WTCC to jedna z najbardziej ekscytujących i wymagających serii wyścigów na świecie. Podczas sezonu zespoły odwiedzają 23 kraje od Dalekiego Wschodu przez Amerykę Południowa po Europę i za każdym razem zabierają ze sobą dosłownie… całą kuchnię. Team Chevroleta podróżuje z ważącą 14 ton, w pełni wyposażoną profesjonalną kuchnią, z ogromną lodówką, kilkoma kuchenkami i pełnym oprzyrządowaniem.
Mike Raby jest specjalistą w zakresie „szybkiej kuchni”, a jego zadaniem jest zapewnienie całej ekipie Chevroleta takich posiłków, aby każdy z jej członków był w 100% skoncentrowany na swoim zadaniu. „W naszym świecie liczy się dosłownie każda sekunda. Ekipy spędzają większość dnia w warsztacie przy swoich samochodach, testując i przygotowując je do sesji treningowych lub wyścigów. Kierowcy muszą być gotowi do jazdy w każdej chwili, dlatego mamy w warsztacie na posterunku kucharza, który może przygotować im specjalny posiłek w niecałe 5 minut”.
Po długiej jeździe samochodem pierwszą rzeczą, jaką zwykle robi każdy z nas jest rozprostowanie zmęczonych nóg i ramion. Podobnie czuje się kierowca auta wyścigowego, tyle że zmęczenie odczuwa znacznie mocniej. Czas spędzony na trasie rajdu to dla kierowców zwycięskiego Chevroleta ogromne obciążenie. Ich ciała są narażone na ciągłe przeciążenia, a mięśnie podczas gwałtownego skręcania, hamowania czy zmiany biegów są w stanie ciągłego napięcia. To trochę tak, jakby przez dwie godziny jeździli oni naprawdę szybką kolejką górską w wesołym miasteczku.
Już na dwa dni przed wyścigiem sportowcy ładują baterie za pomocą bogatych w węglowodany makaronów, które dają im potężną dawkę energii i wytrzymałości. Ale kuchnia Chevroleta nie serwuje smętnego spaghetti – w karcie znajdziemy raczej smażoną rybę po jamajsku z ryżem, stek z tuńczyka i pierożki z dynią, a każde z tych dań musi być gotowe w jedną chwilę.
„Sekretem każdego 5-minutowego posiłku jest dobre przygotowanie, dlatego podstawowe produkty, takie jak cebula, czosnek i inne warzywa są krojone kilka godzin wcześniej i trzymane w lodówce, tak by w razie potrzeby można było je w kilka sekund wrzucić na patelnię”.
Zespół Chevroleta większą część sezonu spędza w drodze, dlatego tam gdzie jest to możliwe kucharze wykorzystują świeże, lokalne składniki. Ale niezależnie od tego, w jakim kraju aktualnie się znajduje, pewne podstawowe, kultowe dla kierowców składniki są zawsze w lodówkach. W karcie często można znaleźć lokalne dania, na przykład hiszpańskie Tapas, włoskie Pollo alla Cacciatora (kurczak myśliwego) czy angielską pieczoną fasolkę. Aby uchronić zawodników przed sennością w kuchniach na stanowiskach technicznych serwowane są niewielkie, wysokokaloryczne posiłki, takie jak mix bananowy, suszone owoce czy owsianka (w La Mans śniadanie serwowane jest o 2 nad ranem, by pomóc ekipie przetrwać wczesnoporanne godziny).
„Wszystkie posiłki mają niski indeks glikemiczny, co oznacza, że ułożone są tak, by ciało jak najwolniej traciło energię. W zawodach wytrzymałościowych ma to kluczowe znaczenie” dodaje Mike. „WTCC i Le Mans to zawody, które stawiają przed nami niezwykłe wyzwania. Często problemem jest upał. Kiedy jesteśmy w Brazylii termometr kuchenny czasem pokazuje temperaturę powyżej 38ºC. W takich warunkach przygotowanie obiadu dla 200 osób to niezłe przeżycie, to tak jakbyśmy gotowali w saunie”.
„Kierowcy odnoszą się do jedzenia z taką samą pasją jak do samych wyścigów. W sytuacji, gdy są oni stale doprowadzani do kresu wytrzymałości, posiłki muszą być zaplanowane i przygotowane z ogromną starannością, tak jak samochody do wyścigu. W końcu nasi kierowcy są tym, co jedzą”podsumowuje Mike.
Pięciominutowa ruchoma uczta Chevroleta
Nikt nie zaprzeczy, że współczesne życie toczy się w wyjątkowo szybkim tempie, dlatego kucharze Chevroleta, którzy przygotowują posiłki dla Yvana Mullera czy Tommy’ego Milnera, dzielą się z nami przepisem na cudownie proste, pięciominutowe danie doskonałe dla osób, które są zawsze w biegu:
Składniki:
• 2 piersi kurczaka
• 1 duża cebula
• 2 duże marchewki
• 1 małe opakowanie brokułów
• 1 puszka kiełków fasoli
• ½ cukinii
• ½ puszki kukurydzy
• ½ opakowani groszku cukrowego
• Łyżka oliwy z oliwek
• Łyżka wody lub rosołu z kury
• 2 łyżki keczupu
Sposób przygotowania
1. Umyj i osusz piersi kurczaka, a następnie pokrój je na cienkie paski
2. Umyj i posiekaj wybrane przez siebie warzywa na cienkie paski
3. Kurczaka smaż przez 3 minuty w woku lub na dużej patelni, a następnie dodaj warzywa
i smaż przez przez kolejne 2 minuty
4. Dodaj rosół i keczup, gotuj na wolnym ogniu przez 1 minutę.
5. Podawaj natychmiast z brązowym ryżem lub makaronem.
Ulubione potrawy kierowców WTCC:
Yvan Muller: Beef Bourguignon (gulasz wołowy na winie)
Alain Menu: makaron pełnoziarnisty
Rob Huff: szynka parmeńska z melonem