|
|
Makabryczny wypadek Kubicy w Montrealu!
|
Autor: Marcin Skrzyński Dodano: 2007-06-11
Wyświetlono: 4556 razy
|
Robert Kubica cudem wyszedł cało z makabrycznego wypadku podczas Grand Prix Kanady. Na 27. okrążeniu jego BMW Sauber wyleciał z toru przy prędkości około 280 km/h i roztrzaskał się o bariery.
|
|
Koszmarna kraksa Polaka przyćmiła pierwsze zwycięstwo rewelacyjnego debiutanta Lewisa Hamiltona. W zaledwie szóstym występie w F1 ciemnoskóry Brytyjczyk odniósł pewne zwycięstwo, ale najważniejszym wydarzeniem chaotycznego i przerywanego wieloma wypadkami wyścigu był dramatyczny wypadek Roberta Kubicy.
Tak groźnie wyglądającej kraksy nie było w Formule 1 od lat. Kiedy resztki biało-granatowego bolidu koziołkowały wzdłuż prostej, obijając się o bariery, odżyły wspomnienia tragicznych zdarzeń sprzed 13 lat, kiedy to na torze Imola zginęli Roland Ratzenberger i Ayrton Senna - ostatnie śmiertelne ofiary Formuły1. Gdy bolid Kubicy wreszcie zakończył swój makabryczny taniec, zatrzymując się na prawym boku, głowa kierowcy i jego lewa ręka bezwładnie opadły w dół. Z rozbitego przodu kokpitu wystawały stopy Polaka.
Miliony widzów przed telewizorami wstrzymały oddech, a do akcji ruszyły służby ratownicze. Upłynęło sporo czasu, zanim na miejscu kraksy zjawił się lekarz Formuły 1, doktor Gary Hartstein - do wypadku doszło w odległym miejscu toru, pod koniec okrążenia. Jednocześnie realizatorzy transmisji przestali pokazywać akcję ratunkową, co mogło zwiastować najgorsze.
Przez kilka niekończących się minut ratownicy wydobywali kierowcę z resztek bolidu, po czym przetransportowano go do centrum medycznego na torze. Stamtąd zaczęły napływać pierwsze pomyślne wieści - Robert był przytomny (potem okazało się, że stracił świadomość jedynie na krótką chwilę, w końcowej fazie wypadku), poruszał kończynami i rozmawiał z lekarzami. Parę godzin po wypadku okazało się, że nawet pogłoski o złamanej prawej kostce okazały się nieprawdziwe - Kubica cudem nie odniósł żadnych obrażeń i w szpitalu Sacre Coeur w Montrealu spędził zaledwie jedną noc.
Tuż po wyścigu dziennikarze i członkowie innych zespołów nerwowo wyczekiwali na jakiekolwiek wieści ze szpitala. Szef ekipy BMW Mario Theissen z kamienną twarzą zbywał kolejne pytania na temat stanu polskiego kierowcy, czy też potencjalnego zastępstwa przez jednego z kierowców testowych podczas zbliżającego się wyścigu o Grand Prix USA. Nawet po ogłoszeniu radosnej wieści o staniezdrowia Polaka zespół nie udzielał informacji na temat jego startu w Indianapolis - choć po tak poważnym wypadku należy się liczyć z tym, że Kubica w najbliższym wyścigu nie weźmie udziału.
Ojciec zwycięzcy wyścigu Lewisa Hamiltona, który doskonale zna Roberta jeszcze z czasów kartingu, kiedy Polak rywalizował z jego synem, przyznał po wyścigu, że odczuł ogromną ulgę.
- Kiedy zobaczyłem ten wypadek, byłem przerażony - powiedział Anthony Hamilton. - Bardzo się cieszę, że Robertowi nic się nie stało, bo dzięki temu możemy świętować zwycięstwo Lewisa, w innym przypadku po prostu nie moglibyśmy się z tego cieszyć.
Wizytę w ekipie BMW Sauber złożył także mistrz świata Fernando Alonso. Hiszpan wypytywał Theissena o stan zdrowia Roberta i był wyraźnie zadowolony, że Polakowi nie stało się nic poważnego.
Jak doszło do tego wypadku? Kubica jechał tuż za Toyotą prowadzoną przez Jarno Trullego. W szybkim łuku poprzedzającym krótką prostą przed ciasnym nawrotem próbował znaleźć sobie dogodną pozycję do zaatakowania Włocha na do hamowaniu. Przyprędkości około 280 km/h trącił przednim skrzydłem tylne koło Toyoty i w ułamku sekundy jego bolid utracił siłę docisku. Przód oderwał się od nawierzchni, podbity najprawdopodobniej na oderwanym fragmencie skrzydła. Kierowca nie miał już szans ani na wyhamowanie bolidu, ani na skręcenie i uniknięcie czołowego zderzenia z barierą. Biało-niebieski samochód wypadł na zewnętrzną i z ogromną siłą uderzył w betonową, nieosłoniętą oponami ścianę. W makabrycznym tańcu wzdłuż prostej od bolidu odpadały kolejne elementy, auto przekoziołkowało w poprzek toru, uderzyło w stalową barierę po drugiej stronie toru i wreszcie się zatrzymało.
Po wyścigu Trulli powiedział, że poczuł dotknięcie: -Jechałem swoim torem jazdy, nie widziałem Roberta. Mógł dotknąć mojego prawego tylnego koła, miałem potem przeciętą oponę. Włoch szczerze przyznał, że przez resztę wyścigu nie mógł już skupić się na jeździe. Byłem w szoku, myślałem tylko o Robercie - powiedział. Tak samo inni kierowcy, którzy przez radio pytali swoich inżynierów o stan zdrowia Polaka.
Kiedy dwie godziny po wyścigu paddock obiegła wiadomość, że Kubicy nic się nie stało, cały światek Formuły 1 przecierał oczy ze zdumienia. Jeszcze kilka lat temu taki wypadek mógłby się skończyć dużo gorzej, tymczasem Polak - nawet jeśli nie będzie w stanie wystartować w rozgrywanej w najbliższy weekend Grand Prix USA - może mówić o ogromnym szczęściu. W Montrealu los do niego się uśmiechnął, a zespół BMW Sauber miał dwa powody do radości. Nie dość, że Kubica wyszedł cało z groźnej kraksy, to jeszcze Nick Heidfeld uzyskał swój najlepszy wynik w tymsezonie i stanął na drugim stopniu podium.
Trzecie miejsce w chaotycznym wyścigu zajął Alex Wurz z Williamsa (świetny prezent w 10. rocznicę debiutu Austriaka w F1). Alonso po kilku wycieczkach na pobocze i karze za tankowanie w czasie, kiedy boksy były zamknięte, dojechał dopiero siódmy - dwa miejsca za innym faworytem Kimim Raikkonenem z Ferrari. Nowym liderem mistrzostw został zwycięzca z Kanady Lewis Hamilton. Debiutant ma osiem punktów przewagi nad Alonso.
|
|
Źródło: Rzeczpospolita
|
|
|
Inne artykuły
|
|
» Przygoda w kamperze! Co warto wiedzieć? |
2023-05-31 |
|
RozpoczynajÄ…cy siÄ™ sezon na wyprawy kamperem stawia przed wieloma miÅ‚oÅ›nikami tego typu turystyki zasadnicze pytanie: czy podczas moich wypraw chcÄ™ za każdym razem nocować na zagospodarowanym kempingu, czy zaszaleć i spÄ™dzać noce ?na dziko?, na Å‚oni... wiÄ™cej »
|
|
[1]234567891011121314151617181920212223242526272829303132333435363738394041424344454647484950515253545556575859606162636465666768697071727374757677787980818283848586878889909192939495969798991001011021031041051061071081091101111121131141151161171181191201211221231241251261271281291301311321331341351361371381391401411421431441451461471481491501511521531541551561571581591601611621631641651661671681691701711721731741751761771781791801811821831841851861871881891901911921931941951961971981992002012022032042052062072082092102112122132142152162172182192202212222232242252262272282292302312322332342352362372382392402412422432442452462472482492502512522532542552562572582592602612622632642652662672682692702712722732742752762772782792802812822832842852862872882892902912922932942952962972982993003013023033043053063073083093103113123133143153163173183193203213223233243253263273283293303313323333343353363373383393403413423433443453463473483493503513523533543553563573583593603613623633643653663673683693703713723733743753763773783793803813823833843853863873883893903913923933943953963973983994004014024034044054064074084094104114124134144154164174184194204214224234244254264274284294304314324334344354364374384394404414424434444454464474484494504514524534544554564574584594604614624634644654664674684694704714724734744754764774784794804814824834844854864874884894904914924934944954964974984995005015025035045055065075085095105115125135145155165175185195205215225235245255265275285295305315325335345355365375385395405415425435445455465475485495505515525535545555565575585595605615625635645655665675685695705715725735745755765775785795805815825835845855865875885895905915925935945955965975985996006016026036046056066076086096106116126136146156166176186196206216226236246256266276286296306316326336346356366376386396406416426436446456466476486496506516526536546556566576586596606616626636646656666676686696706716726736746756766776786796806816826836846856866876886896906916926936946956966976986997007017027037047057067077087097107117127137147157167177187197207217227237247257267277287297307317327337347357367377387397407417427437447457467477487497507517527537547557567577587597607617627637647657667677687697707717727737747757767777787797807817827837847857867877887897907917927937947957967977987998008018028038048058068078088098108118128138148158168178188198208218228238248258268278288298308318328338348358368378388398408418428438448458468478488498508518528538548558568578588598608618628638648658668678688698708718728738748758768778788798808818828838848858868878888898908918928938948958968978988999009019029039049059069079089099109119129139149159169179189199209219229239249259269279289299309319329339349359369379389399409419429439449459469479489499509519529539549559569579589599609619629639649659669679689699709719729739749759769779789799809819829839849859869879889899909919929939949959969979989991000100110021003100410051006100710081009101010111012101310141015101610171018101910201021102210231024102510261027102810291030103110321033103410351036103710381039104010411042104310441045104610471048104910501051105210531054105510561057105810591060106110621063106410651066106710681069107010711072107310741075107610771078107910801081108210831084108510861087108810891090109110921093109410951096109710981099110011011102110311041105110611071108110911101111111211131114111511161117111811191120112111221123112411251126112711281129113011311132113311341135113611371138113911401141114211431144114511461147114811491150115111521153115411551156115711581159116011611162116311641165116611671168116911701171117211731174117511761177117811791180118111821183118411851186118711881189119011911192119311941195119611971198119912001201120212031204120512061207120812091210121112121213121412151216121712181219122012211222122312241225122612271228122912301231123212331234 Wyświetlane: 0 - 20 z 24669 rekordów |
|
|
|