Po zakończeniu pierwszego etapu 64 Rajdu Polski Simon Jean-Joseph i Jack Boyère, jadący Citroënem C2-R2, zajmują 4 miejsce wśród załóg klasyfikowanych w RME (Rajdowych Mistrzostwach Europy) i 4 miejsce w Grupie A wśród samochodów napędzanych na jedną oś.

Rajd Polski, rozgrywany na nawierzchniach szutrowych, jest jednym z najstarszych rajdów na świecie. Obecnie kandyduje do włączenia do kalendarza Rajdowych Mistrzostw świata, jednak w tym roku liczy się do klasyfikacji RME jako ich czwarta runda.
Pierwszy etap rajdu składał się z siedmiu odcinków specjalnych o łącznej długości 150,34 km. Po
superoesie, który odbył się wczoraj wieczorem na otwarcie rajdu, załogi pokonały dwie pętle po trzy oesy, wytyczone na drogach Pojezierza Mazurskiego. W przeciwieństwie do rozegranych wcześniej rund RME, a także IRC (Intercontinental Rally Challenge), Simon Jean-Joseph wystartował tym razem nie za kierownicą Citroëna C2 Super 1600, lecz C2-R2 – samochodem, który otrzymał do dyspozycji tuż przed rajdem. „Po zaledwie kilku kilometrach prób na asfalcie, przeprowadzonych w Satory, na dobrą sprawę poznawałem tego Citroëna dopiero na odcinku testowym” – wyjaśnia Jean-Joseph.- „Niestety, odcinek testowy był kilkukrotnie zatrzymywany i nie zdołałem w pełni zapoznać się z samochodem. Mogłem jednak ocenić, że jest to auto o dużych możliwościach.”
Początkowo, na superoesie rozegranym w Mikołajkach, Jean-Joseph jechał ostrożnie. Ponieważ
drugi odcinek specjalny został anulowany, musiał czekać do OS3, aby wreszcie przejechać
pierwsze prawdziwe kilometry jazdy na czas Citroënem C2-R2. „Mam wrażenie, jak gdybym wrócił do szkoły” – skomentował po porannej pętli.- „Za cel stawiam sobie próbę zdobycia punktów do Mistrzostw Europy, ale nie chcę niepotrzebnie ryzykować. Stopniowo coraz lepiej czuję się prowadząc C2-R2. Na tutejszych odcinkach specjalnych, które przypominają Finlandii jedzie mi się nim bardzo przyjemnie, szczególnie na najszybszych odcinkach. Nabieram coraz większej pewności siebie za kierownicą tego fascynującego i skutecznego małego auta. Dzisiaj wieczorem zajmujemy czwarte miejsce w klasyfikacji kierowców RME. Mam silną motywację, by poprawić naszą pozycję.”
Yves Matton, Szef Działu Programów Sportowych dla Klientów Citroën Sport, dostrzega w przebiegu dzisiejszego etapu wiele pozytywnych elementów. „Zmieniając 1600 na R2, Simon Jean-Joseph musiał przede wszystkim wjeździć się w nowy samochód i udało mu się to już podczas pierwszej pętli. Później jego czasy były coraz lepsze. Warto podkreślić najszybszy czas na OS6. Potwierdza to potencjał C2-R2 na szutrze. Simon i jego pilot Jack Boyère są dziś wieczorem o krok od podium w klasyfikacji RME. Jutro czeka nas długi dzień: będziemy się starali o punkty i o osiągnięcie wyznaczonego celu.”
2007-06-11