Sytuacja ekonomiczna Bridgestone nie wydaje się być najlepsza. Firma produkująca opony postanowiła pobierać opłaty za dostarczanie swoich produktów zespołom w MotoGP.

Od 2009 roku, firma Bridgestone jest jedynym dostawcą opon w kategorii MotoGP. Menadżer Bridgestone’a Hiroshi Yamada, jest w trakcie prowadzenia rozmów z Dorną na temat nowego kontraktu, bowiem obecny kończy się w 2011 roku. Podstawową zmianą w kontrakcie ma być opłata za dostarczenie opon zespołom. Podobny system zastosowała firma Dunlop w kategorii Moto2.

Bridgestone tłumaczy swoją decyzję kosztami jakie ponosi, aby rozwijać nowe technologie w produkcji ogumienia, które następnie jest używane przez zawodników z klasy królewskiej. Producent nie jest na 100% pewny czy pozostanie w 2011 roku w MotoGP. Wszystko zależy od wyniku rozmów, który ma zostać ogłoszony podczas ostatniej rundy sezonu. Bridgestone zawdzięcza wiele zawodnikom, ponieważ dzięki testom, które przeprowadzili mogli sporo zmienić na lepsze. Mimo wszystko firma przeprasza i wyjaśnia, że musi liczyć się z kosztami, które w przypadku MotoGP są bardzo wysokie.

2010-10-27