Jeden z naszych dziennikarzy, testujący samochód na autostradzie A2, był świadkiem groźnego wypadku, do którego doszło w bardzo nietypowych okolicznościach, zakrawających na skandal!
Zdarzenie miało miejsce 16 marca około godziny 18.30 na odcinku
autostrady A2 przy zjeździe do miejscowości Emilia w kierunku
Poznania.

Zaraz
przy zjeździe z autostrady zauważyliśmy nadjeżdżający z przeciwka
samochód (Fiat Punto), który jechał POD PRĄD lewym pasem autostrady!!!
Mimo ostrzeżeń dźwiękowych kierowca kontynuował jazdę, cały czas
przyspieszając. Nie pozostało nam nic innego, jak tylko obserwować bieg
wydarzeń w lusterku wstecznym. Upłynęło zaledwie kilka sekund gdy
zobaczyliśmy koziołkującego Forda Focusa, który w ostatniej chwili
zdołał ominąć nadjeżdżający z przeciwka samochód. Niestety, kierowca
Forda stracił panowanie nad kierownicą, wpadł w poślizg i z wielkim
impetem uderzył w barierkę oddzielającą od siebie przeciwległe pasy
ruchu. Zatrzymaliśmy samochód i od razu ruszyliśmy na pomoc.

Jakie
było nasze zdziwienie, gdy w drodze do rozbitego Forda zobaczyliśmy
zawracającego Fiata Punto, który w pośpiechu opuszczał miejsce
zderzenia!!! (tym razem już w prawidłowym kierunku).

Na całe
szczęście, kierowcy Focusa nic (!) się nie stało. Zaraz na miejscu
pojawiła się karetka pogotowia oraz policja. Pani kierująca Fordem
została przewieziona do szpitala na badania kontrolne, a my
udzieliliśmy wyczerpujących wyjaśnień policji. Jak dowiedzieliśmy się
od patrolu drogówki, szanse na odnalezienie uciekiniera są niewielkie,
więc postępowanie zostanie umorzone.

Na usta cisną się słowa,
które mogą okazać się zbyt ostre, dlatego powstrzymamy się od
komentarza. Wyrażamy jedynie głęboką nadzieję, iż kiedyś przyjdzie nam
żyć w kraju odpowiedzialnych, kulturalnych i rozsądnych kierowców…
2007-03-16