Podczas światowej premiery transmitowanej przez Internet z lotniska Berlin Tempelhof, Volkswagen zaprezentował swój pierwszy w pełni elektryczny model z napędem na cztery koła: ID.4 GTX
„Napęd elektryczny zapewnia wielką frajdę z jazdy – wraz z debiutem ID.4 GTX oferujemy nowy wymiar dynamiki i sportowych emocji w elektryzującym wydaniu” – mówi Ralf Brandstätter, CEO marki Volkswagen. „Najnowszy członek rodziny ID. pokazuje, że elektromobilność i topowe osiągi wzajemnie się nie wykluczają”.
Począwszy od ID.4, skrót GTX będzie wyróżniać najmocniejsze, sportowe wersje modeli z rodziny ID. Podobnie jak GTI, GTE i GTD, także GTX wskazuje na sportowy charakter samochodu: litery GT już od dawna oznaczają samochody, które zapewniają szczególną przyjemność z jazdy. Teraz dołącza do nich „X” tworząc pomost do nowej ery w motoryzacji: respektu dla zasad zrównoważonego rozwoju i sportowych osiągów, które nie wykluczają się wzajemnie, lecz doskonale uzupełniają.
Elektryczne silniki ID.4 GTX są małe i lekkie. Przy tylnej osi pracuje stale wzbudzony silnik synchroniczny (PSM) o mocy 150 kW (204 KM), który odznacza się dużą sprawnością. Przy przedniej osi zamontowano asynchroniczną jednostkę napędową (ASM). Łącznie obydwa silniki elektryczne wytwarzają moc maksymalną, która wynosi 220 kW (299 KM). Umożliwia to najmocniejszemu modelowi z rodziny ID.4 uzyskanie przyspieszenia od zera do 100 km/h w ciągu 6,2 s. Ograniczona elektronicznie prędkość maksymalna wynosi 180 km/h. Podczas światowej premiery ID.4 GTX pokazał, na co stać jego napęd: samochód bez problemu wspiął się na rampę o nachyleniu 37,5%.
„Maksymalny moment obrotowy silnika jest dostępny natychmiast, a doskonałe właściwości jezdne zapewniają dynamiczne pokonywanie zakrętów” – mówi Thomas Ulbrich, członek zarządu Volkswagena ds. Rozwoju. „Co więcej, kierowca może być wspierany przez unikalny wyświetlacz Head-Up z rozszerzoną rzeczywistością i wszechstronne systemy asystujące”.
Na specjalny status ID.4 GTX wskazują stylistyczne rozwiązania zastosowane w nadwoziu nowego Volkswagena. Listwy na drzwiach polakierowano w kolorze karoserii, a jedynie wąskie elementy w jej dolnej części – na czarno. Również dach i tylny spojler są czarne, z kolei listwa wokół krawędzi dachu jest polerowana i ma kolor antracytowy. Kratkę w otworze nawiewu z przodu auta polakierowano na czarno. Tylny zderzak ma inny, charakterystyczny kształt, dyfuzor jest natomiast szary. Na błotnikach, drzwiach i z tyłu auta znalazły się emblematy GTX.
Wnętrze również zyskało nową kolorystykę. Górna część deski rozdzielczej i skórzane wstawki w drzwiach są utrzymane w ciemnym odcieniu X-Blue. Kontrastowe czerwone szwy – klasyczny symbol sportowego charakteru i siły – dodają szyku fotelom. Logo GTX pojawia się na kierownicy, listwach progowych oraz w górnej części oparć przednich foteli.
Nowa linia modeli ID. z rodziny GTX wzmocni ofensywę marki w dziedzinie elektromobilności. W ślad za założeniami strategii ACCELERATE, Volkswagen chce zostać najbardziej pożądaną marką oferującą zrównoważoną środowiskowo mobilność. Do 2030 roku marka chce zwiększyć udział modeli elektrycznych w sprzedaży do 70%, jednocześnie zmierzając do osiągnięcia neutralności pod względem emisji CO2 do 2050 roku. Do 2025 roku, Volkswagen zainwestuje około 16 miliardów euro w rozwój elektromobilności i digitalizację.
ID.4 GTX będzie dostępny w Europie latem tego roku. Szczegóły dotyczące polskiej oferty tego modelu zostaną udostępnione w najbliższych tygodniach.
Maksymalna moc jest dostępna przede wszystkim wtedy, gdy maksymalna temperatura akumulatora wynosi od 23 do 50 stopni Celsjusza, a poziom jego naładowania przekracza 88 procent. Odchylenia, zwłaszcza wymienionych wyżej parametrów, mogą prowadzić do zmniejszenia mocy, włącznie z brakiem dostępności mocy maksymalnej.
Na temperaturę akumulatora w pewnym stopniu można wpływać m.in. poprzez klimatyzację postojową lub poziom naładowania akumulatora. Moc dostępna w danej chwili jest pokazywana na wyświetlaczu w samochodzie. Aby utrzymać użytkową pojemność akumulatora na jak najwyższym poziomie, należy zaprogramować maksymalny stan naładowania na 80 procent (a np. przed wyjazdem w dalszą trasę zmienić go na 100 procent).