Koncern Fiat ogłosił, iż w nowym sezonie MotoGP nie będzie już współpracował z Valentino Rossim. Powstaje jednak pytanie, czy Fiat będzie chciał nadal współpracować z Yamahą.
Włoski producent samochodów od 2007 roku jest głównym sponsorem Yamahy jak i samego Valentino Rossiego. Włoski motocyklista postanowił jednak opuścić Yamahę i przenieść się do Ducati. Rzecz w tym, że nie zabierze ze sobą swojego obecnego sponsora. Fiat nie zaakceptował decyzji Valentino o  jego przejściu do Ducati.

Głównym sponsorem Ducati jest Marlboro. Firma tytoniowa nawet nie myśli opuszczać włoskiego zespołu i właśnie to stanowi problem. Fiat nie chce dzielić się z Marlboro, a tym bardziej nie chce być pomniejszym sponsorem. Potwierdził to nawet dyrektor marketingu we włoskim koncernie, Rino Drogo: „Nie jesteśmy zainteresowani jakąkolwiek współpracą z Ducati, dlatego nie możemy być dłużej sponsorem Rossiego."

Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby Fiat nadal był głównym sponsorem Yamahy. Pojawia się jednak kolejny problem. Fiat chce sponsorować włoskiego zawodnika, a po odejściu Rossiego w Yamasze takiego nie będzie. Jorge Lorenzo jest Hiszpanem, a miejsce Valentino zajmie najprawdopodobniej Amerykanin Ben Spies. Zostają inne ekipy jak np.: Pramac Racing lub San Carlo Honda Gresini. Tam w przyszłym roku będą włosi, jednak fiat nie chce z kolei być sponsorem satelickiego zespołu.

Jeżeli Fiat będzie się trzymał kurczowo wyznaczonego przez siebie celu, to nie pozostanie mu nic innego jak odejście z kategorii MotoGP. Jeżeli jednak włoski koncern zmieni swoje zdanie w kwestii sponsorowania tylko Włocha, to najprawdopodobniej pozostanie z Yamahą.
2010-08-23