Honda TT Legends bez punktów w Hiszpanii

Choć nie dojechali do mety 8-godzinnego wyścigu motocyklowego w Albacete, zawodnicy zespołu Honda TT Legends opuścili Hiszpanię pełni optymizmu dzięki postępom dokonanym podczas drugiej rundy MŚ.

Po imponującym debiucie w Mistrzostwach Świata World Endurance i piątym miejscu w 24-godzinnym wyścigu Bol d'Or, zespół Honda TT Legends liczył na jeszcze lepszy wynik podczas drugiej rundy serii. Z uwagi na krótszy dystans niż we Francji, za sterami Hondy CBR1000RR w Hiszpanii zmieniać się mieli John McGuinness i Steve Plater, natomiast Keith Amor wcielił się w rolę zawodnika rezerwowego.

Po wywalczeniu piątego pola startowego w kwalifikacjach, zespół przejechał niemal idealny wyścig. Niestety, na mniej niż godzinę przed końcem rywalizacji, uślizg tylnego koła zakończył się upadkiem Johna McGuinessa, który jechał wówczas po niemal pewne czwarte miejsce. Uszkodzenia motocykla były na tyle poważne, że McGuinness nie mógł już wrócić na tor i zespół musiał się wycofać. Na podium w Albacete znalazły się ekipy: BMW Motorrad France, Yamaha Racing France oraz Suzuki Endurance Racing.

Już w najbliższy weekend, zawodnicy Honda TT Legends rozpoczną dwutygodniowe zmagania na ulicznym torze na wyspie Man, natomiast w lipcu wystartują w trzeciej rundzie Mistrzostw Świata World Endurance, 8-godzinnym wyścigu na japońskim torze Suzuka.

Szef zespołu Neil Tuxworth: „Zrobiliśmy w ten weekend ogromne postępy, zarówno jeśli chodzi o motocykl, jak i zespół. Na godzinę przed końcem wyścigu wszystkie nasze cele były zrealizowane, więc opuszczamy tor z dużą dozą optymizmu.”

Steve Plater: „Jesteśmy rozczarowani, ale takie są wyścigi, szczególnie długodystansowe. Mieliśmy świetne tempo, wiele się nauczyliśmy i jechaliśmy po świetny wynik, a debiutancki sezon to przede wszystkim nauka. Mimo pechowego upadku zrobiliśmy ogromne postępy i liczymy na kolejny krok przed wyścigiem w Japonii.”

2011-05-24

Honda TT Legends bez punktów w Hiszpanii

Po imponującym debiucie w Mistrzostwach Świata World Endurance i piątym miejscu w 24-godzinnym wyścigu Bol d'Or, zespół Honda TT Legends liczył na jeszcze lepszy wynik podczas drugiej rundy serii. Z uwagi na krótszy dystans niż we Francji, za sterami Hondy CBR1000RR w Hiszpanii zmieniać się mieli John McGuinness i Steve Plater, natomiast Keith Amor wcielił się w rolę zawodnika rezerwowego.

Po wywalczeniu piątego pola startowego w kwalifikacjach, zespół przejechał niemal idealny wyścig. Niestety, na mniej niż godzinę przed końcem rywalizacji, uślizg tylnego koła zakończył się upadkiem Johna McGuinessa, który jechał wówczas po niemal pewne czwarte miejsce. Uszkodzenia motocykla były na tyle poważne, że McGuinness nie mógł już wrócić na tor i zespół musiał się wycofać. Na podium w Albacete znalazły się ekipy: BMW Motorrad France, Yamaha Racing France oraz Suzuki Endurance Racing.

Już w najbliższy weekend, zawodnicy Honda TT Legends rozpoczną dwutygodniowe zmagania na ulicznym torze na wyspie Man, natomiast w lipcu wystartują w trzeciej rundzie Mistrzostw Świata World Endurance, 8-godzinnym wyścigu na japońskim torze Suzuka.

Szef zespołu Neil Tuxworth: „Zrobiliśmy w ten weekend ogromne postępy, zarówno jeśli chodzi o motocykl, jak i zespół. Na godzinę przed końcem wyścigu wszystkie nasze cele były zrealizowane, więc opuszczamy tor z dużą dozą optymizmu.”

Steve Plater: „Jesteśmy rozczarowani, ale takie są wyścigi, szczególnie długodystansowe. Mieliśmy świetne tempo, wiele się nauczyliśmy i jechaliśmy po świetny wynik, a debiutancki sezon to przecież przede wszystkim nauka. Mimo pechowego upadku, zrobiliśmy ogromne postępy i liczymy na kolejny krok przed wyścigiem w Japonii.”

Leave a Reply

Honda TT Legends bez punktów w Hiszpanii

Po imponującym debiucie w Mistrzostwach Świata World Endurance i piątym miejscu w 24-godzinnym wyścigu Bol d'Or, zespół Honda TT Legends liczył na jeszcze lepszy wynik podczas drugiej rundy serii. Z uwagi na krótszy dystans niż we Francji, za sterami Hondy CBR1000RR w Hiszpanii zmieniać się mieli John McGuinness i Steve Plater, natomiast Keith Amor wcielił się w rolę zawodnika rezerwowego.

Po wywalczeniu piątego pola startowego w kwalifikacjach, zespół przejechał niemal idealny wyścig. Niestety, na mniej niż godzinę przed końcem rywalizacji, uślizg tylnego koła zakończył się upadkiem Johna McGuinessa, który jechał wówczas po niemal pewne czwarte miejsce. Uszkodzenia motocykla były na tyle poważne, że McGuinness nie mógł już wrócić na tor i zespół musiał się wycofać. Na podium w Albacete znalazły się ekipy: BMW Motorrad France, Yamaha Racing France oraz Suzuki Endurance Racing.

Już w najbliższy weekend, zawodnicy Honda TT Legends rozpoczną dwutygodniowe zmagania na ulicznym torze na wyspie Man, natomiast w lipcu wystartują w trzeciej rundzie Mistrzostw Świata World Endurance, 8-godzinnym wyścigu na japońskim torze Suzuka.

Szef zespołu Neil Tuxworth: „Zrobiliśmy w ten weekend ogromne postępy, zarówno jeśli chodzi o motocykl, jak i zespół. Na godzinę przed końcem wyścigu wszystkie nasze cele były zrealizowane, więc opuszczamy tor z dużą dozą optymizmu.”

Steve Plater: „Jesteśmy rozczarowani, ale takie są wyścigi, szczególnie długodystansowe. Mieliśmy świetne tempo, wiele się nauczyliśmy i jechaliśmy po świetny wynik, a debiutancki sezon to przede wszystkim nauka. Mimo pechowego upadku zrobiliśmy ogromne postępy i liczymy na kolejny krok przed wyścigiem w Japonii.”

Leave a Reply