Marzeniem każdego posiadacza pojazdu jest uniknięcie stłuczki oraz awarii przez cały czas jego użytkowania. Można temu skutecznie zaradzić dzięki odpowiedniemu podejściu i rozsądnej eksploatacji.
Każdy, kto choć raz doznał skutków awarii swojego pojazdu lub brał udział w stłuczce, wie, jak wiele nerwów i pieniędzy pociągają za sobą te zdarzenia. Tymczasem można ich w dużej mierze uniknąć, stosując kilka prostych i efektywnych trików.
Eco-driving
Ostatnio coraz bardziej modny staje się eco-driving, którego celem jest przedłużenie żywotności samochodu jako takiego i wszystkich jego podzespołów oraz zmniejszenie kosztów paliwa, oszczędzając przy okazji środowisko. Trend ten przywędrował do nas ze Skandynawii, w której kierowcy słyną z wysokiej kultury jazdy na drodze. Idea eco-drivingu opiera się na płynnej jeździe, a jego główne filary to: przewidywanie sytuacji na drodze i planowanie jazdy, by unikać niepotrzebnych hamowań i przyspieszeń; jazda na jak najwyższym biegu; hamowanie poprzez redukcję biegów (o ile sytuacja na to pozwala); unikanie jazdy na jałowym biegu; dbanie o właściwe ciśnienie w oponach. Równie ważna jest aerodynamika pojazdu, przez co twórcy eco-drivingu rozumieją m.in. zasadę nieotwierania okien podczas jazdy z prędkością powyżej 50 km/h. Ponadto zwracają również uwagę na równomierne rozłożenie ciężaru przewożonych bagaży w samochodzie, dzięki czemu tył samochodu nie jest nadmiernie obciążony, a co za tym idzie układ jezdny i zawieszenie nie zużywają się przedwcześnie (źródło: http://www.eko.v10.pl/Ecodriving,zasady,ekonomicznej,jazdy,65718.html).
Co pod maską piszczy
Częstym błędem popełnianym przez kierowców jest brak zainteresowania pojazdem – do chwili awarii. Wtedy może się okazać, że oprócz jednej części niezbędna jest wymiana wielu podzespołów. Dzieje się tak, gdyż samochód działa na zasadzie naczyń połączonych i uszkodzenie np. amortyzatorów doprowadzi do wybicia całego zawieszenia. Jakby tego było mało, tego typu elementy należy wymieniać parami, co dubluje koszty. Dlatego jednym z przykazań dobrego kierowcy powinna być kontrola auta przynajmniej raz w tygodniu, zaczynając od sprawdzenia ciśnienia opon i stanu ich bieżnika. Należy też sprawdzić poziom oleju silnikowego oraz pozostałych płynów, pamiętając o ich regularnej wymianie. Równie ważna jest kontrola naciągu paska klinowego oraz paska rozrządu. Jeśli posiada się własny kanał, można także sprawdzić stan podwozia, zlokalizować ewentualne wycieki, jak również obejrzeć tarcze i klocki hamulcowe pod kątem ich zużycia. W czasie jazdy powinno się wyłączyć radio i posłuchać, jak pracuje silnik oraz zawieszenie, a następnie upewnić się, czy skrzynia biegów funkcjonuje prawidłowo, a przekładnia kierownicza nie ma luzów. Nie wszystko można samemu zdiagnozować, np. poprawności elementów układu napędowego czy retarderów. Dlatego nie wolno zapominać o corocznych przeglądach stanu technicznego auta w stacjach kontroli pojazdów. Dzięki prostym i niezajmującym dużo czasu zabiegom można ostatecznie mieć pewność, że nasze cztery kółka będą zawsze sprawne i dowiozą nas na miejsce.
Gdy jednak się zepsuje
Niestety nie da się uniknąć sytuacji, żeby auto trafiło w końcu do warsztatu. Może się to stać z winy kierowcy lub na skutek nieszczęśliwego wypadku. Naprawa samochodu zwykle bywa kosztowna, jednakże warto zadać sobie pytanie, gdzie dokonać reperacji i jakie części zamontować. Przede wszystkim warto skorzystać z usług autoryzowanego serwisu, który służy kompleksową pomocą. I tak, w zależności od tego, co w naszym wehikule odmówiło posłuszeństwa, można liczyć m.in. na serwis przekładni kierowniczej, mechanicznej lub automatycznej skrzyni biegów czy układu napędowego. Przewaga tego typu punktów nad przydomowymi warsztatami objawia się również w jakości wykonywanych usług oraz doboru części do niezbędnych napraw. Pozorna oszczędność kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych może się wkrótce odbić czkawką i spowodować uszkodzenie sąsiednich układów, gdy wstawione mechanizmy nie będą kompatybilne z oryginalnymi lub po prostu mniej trwałe. Dodatkowo wymianę każdego elementu serwisanci będą konsultować z właścicielem, oferując pomoc jak najbardziej optymalną dla kieszeni i samochodu.
Tak więc warto pamiętać, by przynajmniej raz w tygodniu przyjrzeć się bliżej czterem kółkom i pozostałym częściom auta. Pilnować się, trzymając nogę na gazie, by przemieszczać się płynniej i taniej, a naprawiając pojazd – udać się do fachowców, by w dalszej perspektywie uniknąć przykrych niespodzianek. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie www.renz.pl.
25122