W poszukiwaniu lżejszych i bardziej wydajnych materiałów, koncern BMW wykupił ponad 15% udziałów w firmie produkującej materiały kompozytowe.
BMW ogłosiło nabycie 15% udziałów w firmie SGL Carbon SE produkującej włókna węglowego. Nie jest to pierwsza współpraca firm. Wcześniej SGL i BMW stworzyły spółkę joint venture (z większościowym udziałem BMW), a efektem jej działania jest fabryka włókna węglowego w Moses Lake (USA).
Włókno węglowe to materiał prawie idealny. Zapewnia wysoką sztywność, jest lekki i nowoczesny. Niestety ze względu na skomplikowany proces technologiczny jest jednocześnie drogi, a tworzenie skomplikowanych kształtów wymaga dużego nakładu pracy. Friedrich Eichiner powiedział dziennikarzom portalu motorauthority.com, że „Lekkie konstrukcje odegrają istotną rolę w przemyśle motoryzacyjnym w przyszłości. Nasz udział w grupie SGL jest więc logicznym krokiem”.
BMW, podobnie jak inne marki, próbuje zabezpieczyć sobie dostęp do wydajnej produkcji włókna, tym bardziej, że firma zamierza je intensywnie stosować m.in. w modelach i8 i i3.
Włókna węglowe stają się coraz popularniejsze i w przypadku niektórych firm powoli wypierają aluminium. Marki takie jak McLaren, czy Lamborghini już dawno jednoznacznie wykazały swoje zainteresowanie kompozytem. Oczywiście trudno jest skreślać powszechne aluminium, które nadal z powodzeniem stosuje chociażby Ferrari. Włoski producent twierdzi, że przy aktualnym poziomie technologicznym aluminium daje więcej możliwości.
2011-11-21