15 lat Skoda Auto Polska

W roku 1991 Volkswagen wygrywa konkurs ofert i zostaje strategicznym inwestorem czeskiej Skody z opcją całkowitego przejęcia marki.
Inwestycje w rozwój i unowocześnienie fabryk płyną szerokim strumieniem. Volkswagen ma wielkie plany wobec firmy, z którą już kiedyś – w latach wojny – był związany. Po rocznym okresie pracy w zupełnie nowych warunkach niegdysiejsza duma socjalistycznego kraju wyprawia się na szerokie wody. Współtworzy spółki, które mają jej pomóc w podboju nowych terytoriów. Jak spółka Volkswagen-Skoda. A teraz cytat z „Gazety Wyborczej” z lutego 1993 roku:
„Volkswagen-Poznań i Volkswagen-Skoda chcą zainwestować w poznańską montownię Skód po pół miliona marek. Liczą na ulgi celne. Ministerstwo Przemysłu o niczym oficjalnie nie wie, ale jest przeciwne.”

Mimo wyrażanego na wyrost sprzeciwu Ministerstwa Przemysłu, montownia powstała. Taki był początek oficjalnej obecności Skody w Polsce. Decyzję o rozpoczęciu montażu – by ominąć ograniczenia celne polskiego rynku – podjęto na najwyższym szczeblu koncernu VW. „Produkcja” – początkowo bardzo szczątkowa, ale rozkręcająca się z każdym dniem – rozpoczęła się od modelu Favorit na taśmie w podpoznańskiej fabryce Tarpana w Antoninku, gdzie powstawały już od roku Volkswageny Transportery. Kiedy produkcja rozkręciła się z poziomu prostego „montażu zderzakowego”, Volkswagen uznał, że czas na zbudowanie oddzielnej organizacji handlowej. W grudniu 1994 roku Jan Kulczyk, prezes Kulczyk Holding i Volkswagen-Skoda, powierzył dr. Leszkowi Płonce misję utworzenia nowej firmy. Powstała spółka Skoda Auto Polska S.A. i jeszcze w tym samym miesiącu podpisano pierwsze umowy dealerskie.

W tym czasie   nowa spółka sprzedała swój pierwszy samochód, a była to granatowa Škoda Favorit z poznańskiej produkcji. Do końca roku marce jako takiej – poprzez zarówno Skodę Auto Polska S.A., jak i indywidualnych importerów – udało się uzyskać 0,12% udziału w rynku. Na początku kolejnego roku, organizacja Škody w Polsce obejmowała kilkuosobową centralę logistyczno-handlową w kilku pokoikach oraz… już 27 dealerów –  pełnych zapału ludzi o szerokich horyzontach, gotowych pracować wraz z zespołem Skoda Auto Polska S.A.. Wszyscy oni dostali zastrzyk adrenaliny, gdy w marcu 1995 r. na polskim rynku pojawił się nowy model – Škoda Felicia, która w kwietniu stała się gwiazdą poznańskiego salonu samochodowego MTM. Sześć miesięcy potem Felicia doczekała się rodzinnej wersji kombi.Na efekty tej kombinacji entuzjazmu, techniki i organizacji nie trzeba było długo czekać – Škoda przebojem wdarła się na szczyty samochodowych „list przebojów” w Polsce, zdobywając za cały rok 1995 aż 3,05% rynku z wynikiem 8046 sprzedanych autRok 1996 był dość spokojny – Skoda Auto Polska S.A. zajęła się porządkowaniem swych struktur i organizowaniem współpracy z dealerami oraz centralą w czeskiej Mlada Boleslav. Nie zapominano jednak o mrówczej, twórczej pracy – i efekty przyszły zgodnie z oczekiwaniami. Udział w polskim rynku motoryzacyjnym przekroczył 4%, a polski oddział został przez Škodę Auto uhonorowany tytułem Importera Roku w ramach światowej organizacji Škody! Już w dwa lata od rozpoczęcia – rzecz niesłychana w skali świata motoryzacyjnego. Nic dziwnego, że ludzi pracujących dla Skody w Polsce, poza entuzjazmem zaczęła przepełniać duma.

Kolejne półtora roku cechowała wyjątkowo ciężka praca i ogromny stres. Bo w 1997 r. Skoda Auto Polska S.A. wprowadziła się do własnej, nowej siedziby, a sieć dealerska osiągnęła trzykrotność swych początkowych rozmiarów oraz wreszcie na rynek wprowadzono pierwszy całkowicie nowy model Škody, skonstruowany w pełni w ramach nowej organizacji Volkswagen-Skoda i Grupy VW.

Nadeszła era Škody Octavii. I nic już nie było takie samo. O ile już przedtem Skoda dostawała wyróżnienia za jakość sieci handlowej i serwisowej, za przyjazność i prężność organizacyjną, o tyle teraz Polacy po prostu zachwycili się nowym samochodem. Wielkiego, wygodnego, ultranowoczesnego, rodzinnego… A przy tym tak swojskiego! Octavia wystartowała na naszym rynku, jak nigdy przedtem żaden inny samochód. To było niczym narodziny gwiazdy!Stało się to kolejnym impulsem dla spółki. Niewielka firma poznańska dysponowała teraz trzema spośród najchętniej kupowanych samochodów w Polsce. Umiała ten potencjał wykorzystać – w trzy lata od powstania opanowała już 6% rynku! Ale poznańska przedsiębiorczość zawsze szła w parze z poczuciem odpowiedzialności i wspólnoty. A ponieważ w historii firmy wielką rolę odegrał rower, w naturalny sposób te skłonności do wspólnego przeżywania emocji przerodziły się w stworzenie, we współpracy z polskim legendarnym kolarzem Czesławem Langiem, cyklu rowerowych wyścigów górskich Skoda Auto Grand Prix MTB. I gdyby ktoś miał ochotę lekceważyć takie inicjatywy, określając je jako po prostu marketingowe działania firmy samochodowej, wystarczy wspomnieć, iż właśnie w tym cyklu oszlifował się taki brylant, jak Maja Włoszczowska – polska wicemistrzyni olimpijska MTB z Pekinu 2008!Pięciolecie obecności Skody w Polsce zaznaczyło się rekordową sprzedażą niemal 45 tys. aut oraz wieloma nagrodami rynkowymi. I trudno się dziwić, bo wtedy właśnie po raz pierwszy pokazano publicznie kolejny produkt Skody w ramach Grupy VW – tym razem opracowany na płycie podłogowej zaprojektowanej całkowicie przez Czechów. Ale nie sama płyta podłogowa, a więc i fantastyczne zawieszenia, sprawiły, że Škoda Fabia podbiła serca klientów. Ten samochód po prostu miał w sobie „to coś”. Był jak ukochany psiak w rodzinie, każdy miał ochotę go tulić, ale zarazem pod każdym względem było to auto bardzo dorosłe i ogromnie na serio – „wykosiło” rywali w kilkunastu międzynarodowych konkursach, zdobywając nagrody klientów, dziennikarzy motoryzacyjnych, stowarzyszeń producentów i dealerów, techników i designerów –  w tym także polskich.

A tymczasem… Uważany za lidera w całej Grupie VW zespół Skody Auto Polska S.A. i sieć 87 (już) dealerów znów pokazali wspólnie, na co ich stać. Pod koniec 2000 roku padła bariera 8-procentowego udziału w rynku! Pojawiły się plany, by jeszcze aktywniej zaangażować się w działalność społecznościową. Wybór ponownie padł na sport.

W roku 2001 utworzono sportowy zespół Skoda Auto Castrol Rally Team. Wierzyć się nie chce, ale już w kolejnym sezonie team rozgromił przeciwników – Tomasz Płaczek został mistrzem Polski w klasie N1, jadąc Skodą Fabią 1.4 16V!Wysiłki Skody w Polsce obejmowały jednak więcej dziedzin. Kiedy szefostwo firmy świętowało na balu dealerów niesłychany sukces – przeszło 11-procentowy udział w rynku! – handlowcy ciężko pracowali, by premiera kolejnego nowego modelu otrzymała odpowiednią oprawę. I gdy w maju 2002 r. następczyni legendarnej „Skody dla prezydentów” wjechała na scenę Teatru Polskiego w Warszawie – a tym samym na polski rynek – wszyscy byli oczarowani. Superb – tak nazywa się menedżerski model Škody, oferujący poziom komfortu i przestronności porównywalny tylko z samochodami segmentu luksusowego.Nawiązując do wspólnych dla narodów polskiego i czeskiego tradycji związanych z górami, Skoda Auto Polska S.A. podjęła w 2002 roku współpracę z Górskim i Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Octavie z napędem 4×4 podjęły ciężką pracę w polskich górach, ułatwiając wykonanie niebezpiecznych zdań ratownikom górskim. Dowożąc ich, psy oraz tony ekwipunku tak blisko turni, jak to możliwe.W tym momencie wielu zadawało sobie pytanie, czy możliwe jest, by Polacy jeszcze bardziej polubili Škodę.

A jednak! Okazało się, że tak, bo dzięki seryjnemu modelowi Fabia RS wyposażonemu w niezwykle sprawny i oszczędny silnik 1.9 TDI, wielu ludzi mogło poczuć rajdowe emocje. Bo ta Škoda miała rajdową homologację – i wygrywała w polskich rajdach! W roku 2003 Skoda Auto Polska S.A. mogła pochwalić  się udziałem w rynku dokładnie stukrotnie wyższym niż na początku istnienia – 12,11%!
Rok 2004 to także bardzo ważna w polskiej historii Skody data. Wówczas Skoda Auto Polska S.A. po raz kolejny – i jakże dobitnie – pokazała, że zależy jej na czymś więcej, niż tylko na sprzedaży samochodów, ale że chce funkcjonować w bezpiecznym, nowoczesnym środowisku. Powstała Szkoła Auto Skody.

Od początku było wiadomo, że nie chodzi tu tylko o kolejny ośrodek szkolenia kierowców. Nie – Szkoła Auto miała odzwierciedlać cechy typowe dla samochodów marki Škoda. I dzięki starannie przemyślanemu programowi, najlepszym instruktorom i partnerom – wśród których jest niemiecki ADAC oraz fiński Eco Driving Center, a także znanemu z namiętności do krzewienia kultury jazdy gospodarzowi Szkoły, legendarnemu Maciejowi Wisławskiemu, kursanci stają się jak samochody tej marki: solidni i bezpieczni. Bazą Szkoły jest Poznań, ale szkolenia odbywają się na terenie całego kraju oraz poza jego granicami, przy czym zarówno liczba szkoleń, jak i renoma Szkoły rosną nieprzerwanie, w postępie geometrycznym. A efekty są znakomite, bo Szkoła nie tylko uczy swych kursantów, ale także – z pomocą telewizji TVN i TVN Turbo – propaguje pozytywne zachowania i zwyczaje za kierownicą. Dzisiaj w ofercie Szkoły są kursy: Safe Driving, Eco Driving, Offroad Driving oraz L Driving i Przyjazne Auto – dwa ostatnie są skierowane do osób niepełnosprawnych.  Ta i inne akcje podejmowane przez Skodę Auto Polska S.A., a także znakomity poziom reprezentowany przez sieć dealerską oraz same produkty sprawiły, że od wejścia do pierwszej piątki na polskim rynku w roku 1997, Skoda nieprzerwanie pozostaje w czołówce sprzedaży. Od roku 2004 jest naprzemienne liderem lub wiceliderem w skali kraju. Różne modele Škody wciąż są wśród pięciu najchętniej nabywanych w Polsce samochodów, także w sprzedaży flotowej, Škoda jest wciąż w czołówce. I o ile nikt nie ma wątpliwości, że Skoda Auto Polska po prostu sprzedaje znakomite auta, o tyle wiadomo również, że na polskim rynku pracy zatrudnienie w tej spółce uzyskuje najwyższe notowania. Podobnie wysoko oceniana jest praca dla dealerów tej marki.Tak samo niezmienne pochwały zbiera sama sieć. W różnych rankingach Skoda zawsze plasuje się w czołówce pod względem jakości obsługi sprzedażnej i posprzedażnej oraz serwisu. Nic dziwnego, że w 15 lat od powołania spółki Skoda Auto Polska, jej pracownicy są dumni ze swej marki. Skoda Auto Polska S.A. nieprzerwanie pozostaje w czołówce rynku – i stale rośnie. Rośnie pod względem obrotów, sprzedaży, udziału w rynku, popularności, zaufania. I nie zmienia się to także w czasach kryzysu – bo została tak zorganizowana i usystematyzowana, by stawić czoło każdemu wyzwaniu. O przywiązaniu do tych tradycji zapewnia również nowy członek zarządu firmy, Łukasz Zadworny, który w roku 2008 zastąpił dr. Leszka Płonkę na czele spółki.Wielkie znaczenie ma jednak także elastyczność i prężność firmy-matki Škoda Auto, która nie pozwala rywalom na chwilę wytchnienia. Wprowadza wciąż na rynek nowe modele, doskonale dopasowane do wymogów nowoczesności, ekologii i klientów. Jest w czołówce światowej pod względem działań prowadzących do obniżenia zużycia paliwa i emisji szkodliwych substancji, w tym gazów cieplarnianych, ale zarazem rozpieszcza klientów samochodami, które doskonale wpasowują się w trendy designerskie i lifestyle’owe – jak choćby Roomster czy Yeti, nie zapominając wszakże o stałym podnoszeniu wartości modeli stanowiących jądro oferty handlowej. Nowe wcielenia Fabii, Superba i Octavii pojawiły się dokładnie wtedy, kiedy powinny – i dokładnie takie, jak powinny. I ani na moment nie zeszły z listy bestsellerów.
2009-08-12

15 lat Skoda Auto Polska

Inwestycje w rozwój i unowocześnienie fabryk płyną szerokim strumieniem. Volkswagen ma wielkie plany wobec firmy, z którą już kiedyś – w latach wojny – był związany. Po rocznym okresie pracy w zupełnie nowych warunkach niegdysiejsza duma socjalistycznego kraju wyprawia się na szerokie wody. Współtworzy spółki, które mają jej pomóc w podboju nowych terytoriów. Jak spółka Volkswagen-Skoda. A teraz cytat z „Gazety Wyborczej” z lutego 1993 roku:
„Volkswagen-Poznań i Volkswagen-Skoda chcą zainwestować w poznańską montownię Skód po pół miliona marek. Liczą na ulgi celne. Ministerstwo Przemysłu o niczym oficjalnie nie wie, ale jest przeciwne.”

Mimo wyrażanego na wyrost sprzeciwu Ministerstwa Przemysłu, montownia powstała. Taki był początek oficjalnej obecności Skody w Polsce. Decyzję o rozpoczęciu montażu – by ominąć ograniczenia celne polskiego rynku – podjęto na najwyższym szczeblu koncernu VW. „Produkcja” – początkowo bardzo szczątkowa, ale rozkręcająca się z każdym dniem – rozpoczęła się od modelu Favorit na taśmie w podpoznańskiej fabryce Tarpana w Antoninku, gdzie powstawały już od roku Volkswageny Transportery. Kiedy produkcja rozkręciła się z poziomu prostego „montażu zderzakowego”, Volkswagen uznał, że czas na zbudowanie oddzielnej organizacji handlowej. W grudniu 1994 roku Jan Kulczyk, prezes Kulczyk Holding i Volkswagen-Skoda, powierzył dr. Leszkowi Płonce misję utworzenia nowej firmy. Powstała spółka Skoda Auto Polska S.A. i jeszcze w tym samym miesiącu podpisano pierwsze umowy dealerskie.

W tym czasie   nowa spółka sprzedała swój pierwszy samochód, a była to granatowa Škoda Favorit z poznańskiej produkcji. Do końca roku marce jako takiej – poprzez zarówno Skodę Auto Polska S.A., jak i indywidualnych importerów – udało się uzyskać 0,12% udziału w rynku. Na początku kolejnego roku, organizacja Škody w Polsce obejmowała kilkuosobową centralę logistyczno-handlową w kilku pokoikach oraz… już 27 dealerów –  pełnych zapału ludzi o szerokich horyzontach, gotowych pracować wraz z zespołem Skoda Auto Polska S.A.. Wszyscy oni dostali zastrzyk adrenaliny, gdy w marcu 1995 r. na polskim rynku pojawił się nowy model – Škoda Felicia, która w kwietniu stała się gwiazdą poznańskiego salonu samochodowego MTM. Sześć miesięcy potem Felicia doczekała się rodzinnej wersji kombi.Na efekty tej kombinacji entuzjazmu, techniki i organizacji nie trzeba było długo czekać – Škoda przebojem wdarła się na szczyty samochodowych „list przebojów” w Polsce, zdobywając za cały rok 1995 aż 3,05% rynku z wynikiem 8046 sprzedanych autRok 1996 był dość spokojny – Skoda Auto Polska S.A. zajęła się porządkowaniem swych struktur i organizowaniem współpracy z dealerami oraz centralą w czeskiej Mlada Boleslav. Nie zapominano jednak o mrówczej, twórczej pracy – i efekty przyszły zgodnie z oczekiwaniami. Udział w polskim rynku motoryzacyjnym przekroczył 4%, a polski oddział został przez Škodę Auto uhonorowany tytułem Importera Roku w ramach światowej organizacji Škody! Już w dwa lata od rozpoczęcia – rzecz niesłychana w skali świata motoryzacyjnego. Nic dziwnego, że ludzi pracujących dla Skody w Polsce, poza entuzjazmem zaczęła przepełniać duma.

Kolejne półtora roku cechowała wyjątkowo ciężka praca i ogromny stres. Bo w 1997 r. Skoda Auto Polska S.A. wprowadziła się do własnej, nowej siedziby, a sieć dealerska osiągnęła trzykrotność swych początkowych rozmiarów oraz wreszcie na rynek wprowadzono pierwszy całkowicie nowy model Škody, skonstruowany w pełni w ramach nowej organizacji Volkswagen-Skoda i Grupy VW.

Nadeszła era Škody Octavii. I nic już nie było takie samo. O ile już przedtem Skoda dostawała wyróżnienia za jakość sieci handlowej i serwisowej, za przyjazność i prężność organizacyjną, o tyle teraz Polacy po prostu zachwycili się nowym samochodem. Wielkiego, wygodnego, ultranowoczesnego, rodzinnego… A przy tym tak swojskiego! Octavia wystartowała na naszym rynku, jak nigdy przedtem żaden inny samochód. To było niczym narodziny gwiazdy!Stało się to kolejnym impulsem dla spółki. Niewielka firma poznańska dysponowała teraz trzema spośród najchętniej kupowanych samochodów w Polsce. Umiała ten potencjał wykorzystać – w trzy lata od powstania opanowała już 6% rynku! Ale poznańska przedsiębiorczość zawsze szła w parze z poczuciem odpowiedzialności i wspólnoty. A ponieważ w historii firmy wielką rolę odegrał rower, w naturalny sposób te skłonności do wspólnego przeżywania emocji przerodziły się w stworzenie, we współpracy z polskim legendarnym kolarzem Czesławem Langiem, cyklu rowerowych wyścigów górskich Skoda Auto Grand Prix MTB. I gdyby ktoś miał ochotę lekceważyć takie inicjatywy, określając je jako po prostu marketingowe działania firmy samochodowej, wystarczy wspomnieć, iż właśnie w tym cyklu oszlifował się taki brylant, jak Maja Włoszczowska – polska wicemistrzyni olimpijska MTB z Pekinu 2008!Pięciolecie obecności Skody w Polsce zaznaczyło się rekordową sprzedażą niemal 45 tys. aut oraz wieloma nagrodami rynkowymi. I trudno się dziwić, bo wtedy właśnie po raz pierwszy pokazano publicznie kolejny produkt Skody w ramach Grupy VW – tym razem opracowany na płycie podłogowej zaprojektowanej całkowicie przez Czechów. Ale nie sama płyta podłogowa, a więc i fantastyczne zawieszenia, sprawiły, że Škoda Fabia podbiła serca klientów. Ten samochód po prostu miał w sobie „to coś”. Był jak ukochany psiak w rodzinie, każdy miał ochotę go tulić, ale zarazem pod każdym względem było to auto bardzo dorosłe i ogromnie na serio – „wykosiło” rywali w kilkunastu międzynarodowych konkursach, zdobywając nagrody klientów, dziennikarzy motoryzacyjnych, stowarzyszeń producentów i dealerów, techników i designerów –  w tym także polskich.

A tymczasem… Uważany za lidera w całej Grupie VW zespół Skody Auto Polska S.A. i sieć 87 (już) dealerów znów pokazali wspólnie, na co ich stać. Pod koniec 2000 roku padła bariera 8-procentowego udziału w rynku! Pojawiły się plany, by jeszcze aktywniej zaangażować się w działalność społecznościową. Wybór ponownie padł na sport.

W roku 2001 utworzono sportowy zespół Skoda Auto Castrol Rally Team. Wierzyć się nie chce, ale już w kolejnym sezonie team rozgromił przeciwników – Tomasz Płaczek został mistrzem Polski w klasie N1, jadąc Skodą Fabią 1.4 16V!Wysiłki Skody w Polsce obejmowały jednak więcej dziedzin. Kiedy szefostwo firmy świętowało na balu dealerów niesłychany sukces – przeszło 11-procentowy udział w rynku! – handlowcy ciężko pracowali, by premiera kolejnego nowego modelu otrzymała odpowiednią oprawę. I gdy w maju 2002 r. następczyni legendarnej „Skody dla prezydentów” wjechała na scenę Teatru Polskiego w Warszawie – a tym samym na polski rynek – wszyscy byli oczarowani. Superb – tak nazywa się menedżerski model Škody, oferujący poziom komfortu i przestronności porównywalny tylko z samochodami segmentu luksusowego.Nawiązując do wspólnych dla narodów polskiego i czeskiego tradycji związanych z górami, Skoda Auto Polska S.A. podjęła w 2002 roku współpracę z Górskim i Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Octavie z napędem 4×4 podjęły ciężką pracę w polskich górach, ułatwiając wykonanie niebezpiecznych zdań ratownikom górskim. Dowożąc ich, psy oraz tony ekwipunku tak blisko turni, jak to możliwe.W tym momencie wielu zadawało sobie pytanie, czy możliwe jest, by Polacy jeszcze bardziej polubili Škodę.

A jednak! Okazało się, że tak, bo dzięki seryjnemu modelowi Fabia RS wyposażonemu w niezwykle sprawny i oszczędny silnik 1.9 TDI, wielu ludzi mogło poczuć rajdowe emocje. Bo ta Škoda miała rajdową homologację – i wygrywała w polskich rajdach! W roku 2003 Skoda Auto Polska S.A. mogła pochwalić  się udziałem w rynku dokładnie stukrotnie wyższym niż na początku istnienia – 12,11%!
Rok 2004 to także bardzo ważna w polskiej historii Skody data. Wówczas Skoda Auto Polska S.A. po raz kolejny – i jakże dobitnie – pokazała, że zależy jej na czymś więcej, niż tylko na sprzedaży samochodów, ale że chce funkcjonować w bezpiecznym, nowoczesnym środowisku. Powstała Szkoła Auto Skody.

Od początku było wiadomo, że nie chodzi tu tylko o kolejny ośrodek szkolenia kierowców. Nie – Szkoła Auto miała odzwierciedlać cechy typowe dla samochodów marki Škoda. I dzięki starannie przemyślanemu programowi, najlepszym instruktorom i partnerom – wśród których jest niemiecki ADAC oraz fiński Eco Driving Center, a także znanemu z namiętności do krzewienia kultury jazdy gospodarzowi Szkoły, legendarnemu Maciejowi Wisławskiemu, kursanci stają się jak samochody tej marki: solidni i bezpieczni. Bazą Szkoły jest Poznań, ale szkolenia odbywają się na terenie całego kraju oraz poza jego granicami, przy czym zarówno liczba szkoleń, jak i renoma Szkoły rosną nieprzerwanie, w postępie geometrycznym. A efekty są znakomite, bo Szkoła nie tylko uczy swych kursantów, ale także – z pomocą telewizji TVN i TVN Turbo – propaguje pozytywne zachowania i zwyczaje za kierownicą. Dzisiaj w ofercie Szkoły są kursy: Safe Driving, Eco Driving, Offroad Driving oraz L Driving i Przyjazne Auto – dwa ostatnie są skierowane do osób niepełnosprawnych.  Ta i inne akcje podejmowane przez Skodę Auto Polska S.A., a także znakomity poziom reprezentowany przez sieć dealerską oraz same produkty sprawiły, że od wejścia do pierwszej piątki na polskim rynku w roku 1997, Skoda nieprzerwanie pozostaje w czołówce sprzedaży. Od roku 2004 jest naprzemienne liderem lub wiceliderem w skali kraju. Różne modele Škody wciąż są wśród pięciu najchętniej nabywanych w Polsce samochodów, także w sprzedaży flotowej, Škoda jest wciąż w czołówce. I o ile nikt nie ma wątpliwości, że Skoda Auto Polska po prostu sprzedaje znakomite auta, o tyle wiadomo również, że na polskim rynku pracy zatrudnienie w tej spółce uzyskuje najwyższe notowania. Podobnie wysoko oceniana jest praca dla dealerów tej marki.Tak samo niezmienne pochwały zbiera sama sieć. W różnych rankingach Skoda zawsze plasuje się w czołówce pod względem jakości obsługi sprzedażnej i posprzedażnej oraz serwisu. Nic dziwnego, że w 15 lat od powołania spółki Skoda Auto Polska, jej pracownicy są dumni ze swej marki. Skoda Auto Polska S.A. nieprzerwanie pozostaje w czołówce rynku – i stale rośnie. Rośnie pod względem obrotów, sprzedaży, udziału w rynku, popularności, zaufania. I nie zmienia się to także w czasach kryzysu – bo została tak zorganizowana i usystematyzowana, by stawić czoło każdemu wyzwaniu. O przywiązaniu do tych tradycji zapewnia również nowy członek zarządu firmy, Łukasz Zadworny, który w roku 2008 zastąpił dr. Leszka Płonkę na czele spółki.Wielkie znaczenie ma jednak także elastyczność i prężność firmy-matki Škoda Auto, która nie pozwala rywalom na chwilę wytchnienia. Wprowadza wciąż na rynek nowe modele, doskonale dopasowane do wymogów nowoczesności, ekologii i klientów. Jest w czołówce światowej pod względem działań prowadzących do obniżenia zużycia paliwa i emisji szkodliwych substancji, w tym gazów cieplarnianych, ale zarazem rozpieszcza klientów samochodami, które doskonale wpasowują się w trendy designerskie i lifestyle’owe – jak choćby Roomster czy Yeti, nie zapominając wszakże o stałym podnoszeniu wartości modeli stanowiących jądro oferty handlowej. Nowe wcielenia Fabii, Superba i Octavii pojawiły się dokładnie wtedy, kiedy powinny – i dokładnie takie, jak powinny. I ani na moment nie zeszły z listy bestsellerów.

Leave a Reply