Wystarczy kilka godzin w niewygodnym fotelu samochodowym, by poczuć zmęczenie i znużenie. Czy Nissan znalazł na to sposób?
Producenci od lat starają się wspomóc kierowców, tworząc wymyślne fotele regulowane w każdej możliwej płaszczyźnie. Żeby tego było mało, niektóre fotele ochoczo masują siedzącą na nich osobę z odpowiednim wyczuciem i siłą. Niestety, po dłuższym czasie spędzonym za kółkiem ból pleców lub przynajmniej uczucie zmęczenia i chwilowego braku komfortu jest praktycznie nieuniknione. Sytuacja robi się jeszcze bardziej dramatyczna, jeśli przyjdzie nam podróżować sportowym autem z „kubełkami”.
Z pomocą nadchodzi Nissan. Jak donosi brytyjski Whatcar?, japoński producent wymyślił fotel, który odciąża kręgosłup kierowcy od miednicy, aż po odcinek piersiowy. W rezultacie nacisk na kręgosłup jest mniejszy, a ukrwienie lepsze. Nissan nie wymyślił jeszcze nazwy dla nowego produktu, ale już wiadomo, że nowe siedzenia pojawią się w modelach koncernu w przyszłym roku. Nasze redakcyjne kręgosłupy już nie mogą się doczekać.
2011-11-30