Sebastien Loeb pewnie prowadził od pierwszego odcinka w Rajdzie Bułgarii, dzięki czemu odniósł zasłużone zwycięstwo.
Citroen zajął pierwsze cztery miejsca w Rajdzie Bułgarii. Ostatni raz
podobna sytuacja miała miejsce w 1993 roku, a swoją dominację pokazała
wówczas Toyota. Najszybszym kierowcą Citroena był Sebastien Loeb.
Francuz w tym sezonie wygrał po raz czwarty, natomiast w swojej
dotychczasowej karierze zdobył już 59 zwycięstw. Loeb po rajdzie
powiedział: „Było perfekcyjnie. Mieliśmy bardzo dobry pierwszy dzień,
potem ważne było już tylko
utrzymać rytm i nie popełnić błędów, nie ryzykować.”
Zacięta
rywalizacja trwała między Danim Sordo, a Petterem Solbergiem. Sordo
wyszedł obronną ręką z tej walki, jednak do zwycięzcy rajdu stracił aż
29,5 sekundy. Trzeci Solberg, który debiutował z nowym pilotem,
powiedział po rajdzie: „Gdy zaczynaliśmy rajd, oboje z pilotem byliśmy dosyć nerwowi. Później jednak mój kolega wykonał świetną
robotę.”
Czwarte miejsce wywalczone w Citroenie uzyskał Sebastien
Ogier. Pierwszą piątkę uzupełnił Mikko Hirvonen, który ścigał się
Fordem. Zapewne jest to wynik, który nie daje satysfakcji Hirvonenowi.
Fin przygotowywał pod asfalt swój samochód przez bardzo długi czas, a
jednak nie był on w stanie dorównać francuskim pojazdom.
2010-07-14
