Podczas dziewiątej rundy MotoGP w Niemczech, Valentino Rossi wypowiedział szokujące słowa odnośnie swojego motocykla.
Jeszcze przed sezonem Valentino Rossi i jego szef mechaników Jeremy Burgess oznajmili, że w mgnieniu oka poprawią Ducati Desmosedici GP11. Okazuje się jednak, że za nami już pół sezonu, a wszystkie dotychczas wypróbowane zmiany nie przyniosły żadnych korzystnych efektów, przez co włoski mistrz świata nie jest w stanie uzyskiwać dobrych wyników i wyraźnie męczy się na swojej maszynie.
Ducati wpadało na pomysł, aby stworzyć wersję GP11.1, która była połączeniem tegorocznego i przyszłorocznego modelu Desmosedici. Ten plan również zakończył się niepowodzeniem. Rossi podczas Grand Prix na torze Sachsenring powiedział, że w GP11.1 nie da się już nic więcej poprawić i najprawdopodobniej wróci do pierwotnej wersji Ducati – takiej samej, jaką jeździ jego team partner Nicky Hayden. Co więcej, włoski motocyklista uważa, że przyszłoroczny model, choć jest lepszy niż obecny, nie będzie w stanie konkurować z innymi maszynami, więc najlepiej byłoby wyrzucić ten projekt do kosza i zbudować zupełnie nowy motocykl. Póki co Ducati robi to, czego chce Rossi, ale czy tym razem zdecydują się na radykalne posunięcie?
2011-07-19