General Motors, Chrysler i Ford dostaną 25 miliardów dolarów pożyczki od amerykańskiego kongresu. 40 bilionów euro mają też dostać europejskie koncerny na inwestowanie w “zielone” samochody.
ACEA, organizacja producentów samochodów poprosiła Komisję Europejską o dotację. Europejskie koncerny chcą pożyczki, ponieważ jak twierdzą, dzięki gotówce będą mogły nadążyć za standardami emisji C02, jakie ma w planach UE. Unijne normy emisji dwutlenku węgla nakazują producentom samochodów zredukować ich średnią wartość ze 158 na 130g/km do 2012 roku.
Guenter Verheugen, europejski komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości faworyzuje pomoc dla przemysłu motoryzacyjnego, podczas gdy Neelie Kroes, komisarz UE ds. konkurencji sądzi, że pożyczka może naruszać zasadę współzawodnictwa w UE.
Europejskie koncerny nie są jednak w tragicznej sytuacji finansowej, jak konkurenci w USA, Ford i General Motors. Faktycznie Ford notuje korzyści w Europie i ma zamiar być wypłacalnym nawet w czarnym roku dla sprzedaży aut w Europie – 2009.
Podczas, gdy rynek potrzebuje oszczędnych samochodów, europejscy producenci eksperymentują z dużymi cięciami sprzedaży, co ma utrudnić im zdobywanie funduszy na nowoczesne technologie, a rządy spieszą z pomocą ratowania przemysłu motoryzacyjnego.
2008-11-25
