Na położonym w pobliżu Mediolanu
torze przeznaczonym do wysokich prędkości zespół odbył
trzydniowy program testowy, w którym wzięli udział kierowcy
główni Nick Heidfeld i Robert Kubica oraz młody Sebastian
Vettel. Vettel zasiądzie w piątek ponownie w Monzy za kierownicą
trzeciego BMW Sauber F1.06.

Nick Heidfeld:

„Gramd Prix Włoch w Monzy jest dla
mnie z różnych względów niezwykłym Grand Prix. Po
pierwsze wyścig w Parku Królewskim jest jednym z ostatnich
prawdziwych odcinków przeznaczonych do wysokich prędkości,
na których odbywają się jeszcze wyścigi Formuły 1. Aby dać
Państwu lepsze wyobrażenie o prędkości, powiem, że przy 360 km/h
w ciągu jednej sekundy samochód pokonuje 100 metrów.
Opóźnienie o pół sekundy oznacza więc przegapienie
punktu hamowania dla danego zakrętu. Po drugie Włochy to kraj
Ferrari, dlatego kibice stwarzają tam niezwykłą atmosferę. Po
trzecie nigdzie nie jeździ się tak ostro po tarkach, jak w Monzy, a
po czwarte istnieje tam możliwość wyprzedzania, co cieszy zarówno
kierowców, jak i widzów.”

Robert Kubica:

„Swój trzeci wyścig w Formule
1 odbędę na torze, który dobrze znam i bardzo lubię. Jak
zawsze będę podczas weekendu intensywnie pracować z inżynierami,
ale tym razem dysponujemy też danymi z trzydniowych testów
przeprowadzonych w zeszłym tygodniu oraz z naszego testu w czerwcu.
Mieszkałem we Włoszech przez wiele lat, dlatego czuję się podczas
tego Grand Prix jak w domu. Włosi uwielbiają sporty motorowe,
dlatego właśnie w tym kraju zacząłem jako 13-latek uczyć się
zawodu.”

Sebastian Vettel:

„Bardzo się cieszę na swój
drugi start podczas weekendu Grand Prix. Początkowo podczas testu
tor w Monzy wcale mi się nie spodobał. Trudno mi było znaleźć
punkty hamowania. Ale kiedy wreszcie mi się udało, tor zaczął
podobać mi się coraz bardziej. Niektóre zakręty są
wspaniałe, nawet jeżeli nie jest łatwo wykonać je prawidłowo z
konfiguracją o niskim docisku. Musiałem też przyzwyczaić się do
tak gwałtownego jeżdżenia po tarkach. Test przeprowadzony tak
krótko przed weekendem Grand Prix ułatwia moją pracę
kierowcy testowego, ponieważ dysponujemy aktualnymi danymi. Ale
jeżeli chodzi o szczegóły i dostosowanie do aktualnych
warunków i pogody, moje zadanie będzie nadal bardzo ważne.”

Mario Theissen, Dyrektor BMW
Motorsport:

„Mamy nadzieję, że w ostatnim
europejskim wyścigu naszego pierwszego sezonu uda nam się znowu
zdobyć punkty. Nasze wyniki podczas kwalifikacji w Stambule
pokazały, że zrobiliśmy postępy i cel ten jest realistyczny.
Niestety nie mogliśmy zrealizować naszego potencjału podczas
wyścigów, ale będziemy do tego dążyć w Monzy.
Wystartujemy tam z tymi samymi kierowcami, co w Turcji. Nick wypadł
szczególnie dobrze podczas kwalifikacji w Stambule, Robert
dobrze spisał się podczas swoich dwóch pierwszych wyścigów
Formuły 1, a Sebastian bardzo dobrze zadebiutował w Turcji.

Tor w Parku Królewskim jest
typowym torem dostosowanym do wysokich prędkości, wymagający wiele
zarówno od kierowców, jak i od samochodów. W
przypadku silników V10 udział jazdy z pełnym obciążeniem
wyniósł 67%, a w przypadku słabszych V8 zarejestrowaliśmy w
testach 77%.”

Willy Rampf, Dyrektor Techniczny:

„Monza to naprawdę szybki tor,
dlatego jeździ się tam z odpowiednio niskim dociskiem. Oznacza to,
że stworzyliśmy na potrzeby tego toru specjalny pakiet
aerodynamiczny, który nie jest stosowany nigdzie indziej.
Obejmuje on inny spojler przedni i tylny oraz liczne modyfikacje
karoserii. Z silnikami V8 prędkości maksymalne będą naturalnie
nieco niższe niż w przeszłości, ale mimo to będziemy osiągać
ponad 340 km/h. Monza należy do torów o najwyższym
obciążeniu hamulców, przy czym największe opóźnienie
występuje podczas hamowania przed pierwszą szykaną. Wartości
opóźnienia przekraczają tu 5 g. Ponieważ na tym odcinku
toru jest też kilka wybojów, niezbędna jest wysoka
stabilność hamowania. Warunkiem krótkiego czasu okrążeń
jest ponadto, aby piloci mogli agresywnie pokonywać »tarki«
w szykanach. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy samochód dobrze
absorbuje te obciążenia, nie tracąc równowagi.”