Okazuje się, że samochody BMW mogą interesować złodziei nie tylko jako gotowy produkt.
BMW nakryło grupę przestępczą działającą w obrębie jednej z fabryk należących do niemieckiego koncernu. Skorumpowani pracownicy ukradli części o łącznej wartości 4 mln dolarów, a później sprzedawali je w Internecie. Firma sprawdza 3 głównych podejrzanych, wieloletnich pracowników monachijskiego koncernu. Na tym sprawa się jednak nie kończy. W proceder zamieszanych jest ok. 18 osób. Przeciwko głównym podejrzanym wpłynęły już zarzuty kradzieży i wprowadzania do obrotu kradzionych części.
Łupem złodziei padały m.in. niezaprogramowane kluczyki, osłony kół, elementy skrzyń biegów, czy też siedzenia. System kradzieży był bardzo prosty, elementy były usuwane z taśm produkcyjnych pod pretekstem kontroli jakości. Następnie inny pracownik składał fałszywe zamówienie na te same komponenty. Sprawę najpierw wykryli wewnętrzni inspektorzy BMW, aktualnie przekazaną ją lokalnej policji.
2010-11-30