Wiele wskazuje na to, że czas startów Suzuki w MotoGP zbliża się ku końcowi.
Obecnego roku japoński producent nie może zaliczyć do udanych. Wyniki jakie uzyskują Alvaro Bautista oraz Loris Capirossi pozostawiają wiele do życzenia, natomiast jednostki napędowe błyskawicznie się zużywają lub najzwyczajniej ulegają zniszczeniu.
Podobną sytuację w 2008 i 2009 roku miało Kawasaki, które po serii problemów postanowiło się wycofać z MotoGP. Suzuki robi co może, aby uniknąć takiej sytuacji, jednak z każdym kolejnym wyścigiem nie widać poprawy. Zespół „niebieskich” ma również kłopoty finansowe, dlatego najprawdopodobniej w przyszłym sezonie wystawi tylko jednego zawodnika.
Paul Denning, który jest menadżerem teamu Rizla Suzuki, rozważa możliwość wycofania się z klasy królewskiej w 2012 roku, bowiem wtedy wygaśnie kontrakt jego ekipy z władzami MotoGP. Szef Dorny, nie chce dopuścić do takiej sytuacji, dlatego obiecuje pomoc finansową dla Suzuki. Denning niestety nie uważa, aby ofiarowana pomoc mogła wystarczyć.
2010-10-14