Motocyklista Jakub Przygoński, który jest zawodnikiem ORLEN Team, zaliczył poważną kontuzję, wykluczającą go z udziału w Rajdzie Dakar.
Ogromny pech spotkał Jakuba Przygońskiego, który podczas ostatniego dnia treningu w Maroko nabawił się kontuzji nadgarstka. Polak podczas hamowania swoim KTM 450 stracił nad nim panowanie, przewrócił się, a następnie zaliczył kilka „koziołków” na ziemi. Przeprowadzone badania wykazały, że motocykliście ORLEN Team była potrzebna natychmiastowa operacja, którą już przeszedł w Warszawie. To nie koniec problemów, bowiem przed motocyklistą jest jeszcze dosyć długa rehabilitacja. Jest to wielki pech dla najszybszego polskiego motocyklisty w historii Rajdu Dakar. Całoroczne przygotowania niestety nie przydadzą się Jakubowi w tej edycji zmagań.
2010-12-23