Jak sam „The Doctor” powiedział, kontuzja nogi została wyleczona i nie stanowi żadnego problemu. Pojawia się jednak inny problem.
W przerwie między wyścigami na torze Losail, a drugą rundą rozgrywaną na
torze w Jerez, Valentino Rossi uszkodził sobie prawy bark. Jak się
okazuje, to nie złamana noga na Mugello sprawia włoskiemu motocykliście
problem, lecz właśnie bark.
Zawodnik Yamahy ma już dość
ciągłej walki z bólem, więc podjął decyzję o operacji mającej na celu
wyeliminowanie tych problemów. Może się jednak okazać, że Rossi pójdzie
pod nóż jeszcze w tym sezonie, przez co nie ukończy go w całości.
Valentino chce mieć po prostu pewność, że za rok będzie w świetnej
formie i będzie mógł znów wygrywać, ale tym razem na Ducati. Warto
przypomnieć, że w tym roku Rossi wygrał tylko raz i była to pierwsza
runda sezonu. Czegoś takiego świat wyścigów motocyklowych w wykonaniu
Valentino jeszcze nie widział. Nic dziwnego, że Włoch chce wrócić jak
najszybciej do pełni sił.
2010-09-22
