Od początku istnienia Citroen nieustannie podążał drogą innowacji i twórczych poszukiwań, wykraczając poza aspekt czysto techniczny i produkcyjny i udowadniając, że samochód marki Citroen to znacznie więcej niż tylko udany montaż karoserii i silnika…
Sztuka i motoryzacja idą w parze w Citroenie. Prezentowany z okazji Salonu Paryskiego, „Totemobile” jest tego najlepszym dowodem…
Z okazji Światowego Salonu Samochodowego w Paryżu (w dniach od 30 września do 15 października), Citroen prezentuje dzieło amerykańskiego artysty Chico MacMurtrie, któremu nadal nazwę „Totemobile”.
Ten 45-letni artysta pochodzi z Nowego Meksyku i zasłynął ruchomymi rzeźbami.
Jego zegar Foetus to Man zdobi mur Salle Concorde w Lille. To właśnie w tym mieście został nawiązany pierwszy kontakt Citroena z artystą z okazji festiwalu „Lille, europejska stolica kultury” zorganizowanego w 2004 roku.
W następstwie tego spotkania zrodził się projekt stworzenia unikalnego dzieła, które reprezentowałoby w sposób symboliczny markę i jej wartości.
Natchniony pasją wprawiania w ruch i udźwiękowienia form Chico Mac Murtrie jest założycielem i dyrektorem artystycznym grupy Amorphic Robot Works założonej w 1992 roku.
Do grupy należą artyści, inżynierowie, programiści, projektanci i technicy.
Już w czasie pierwszej wizyty Chico był olśniony doskonale doświetlonym, skonstruowanym wokół pionowej osi projektem przyszłego salonu Citroena. Dostrzegł w tym projekcie idealną przestrzeń dla zainstalowania jednego ze swych „żywych” totemów, które przyniosły mu sławę.
Totem wykreowany na bazie samochodu przybrał logicznie nazwę „Totemobile” juz na etapie wstępnej koncepcji opracowanej w atelier w Brooklynie, gdzie powstają prace Amorphic Robot Works.
Artysta wybrał jako motyw natchnienia legendarnymodel DS. Ponieważ jego zdaniem stanowi „ikonę europejskich samochodów”. Ponieważ uważa, „ze jego „organiczne” kształty, hydrauliczne zawieszenie i genialne rozwiązania mechaniczne są znamienne dla epoki..”
A także „ponieważ ten samochód znalazł swoje odzwierciedlenie w kulturze latynoamerykańskiej „low-riders”, czyli samochodów o bardzo niskim zawieszeniu, które wydają się sunąć poślizgowym ruchem po nawierzchni…
Poruszany precyzyjną, sterowaną komputerowo maszynerią z elementami hydraulicznymi nawiązującymi do nowatorskich rozwiązań zastosowanych w DS., „Totemobile” przybiera na początku cyklu postać legendarnego modelu Citroena.
Następnie poszczególne składniki karoserii stopniowo się oddzielają i oczarowują swymi formami w magicznym balecie.
Powoli wszystko unosi się majestatycznie ku górze do wysokości, która jest przystosowana do ograniczeń hali targów motoryzacyjnych, a będzie znacznie większa na Polach Elizejskich, gdzie zobaczymy wkrótce ten niesamowity pojazd.
Na zakończenie tego etapu samochód DS, który w dalszym ciągu jest łatwo rozpoznawalny, opiera się juz jedynie o podłoże rufą w kształcie rakiety gotowej do podbicia przestrzeni kosmicznej
Zastosowanie przez artystę zdalnie sterowanych robotów sprawia, ze jego dzieło zajmuje pozycje na pograniczu wymiaru ludzkiego, maszyny i sztuki.
Trudno o lepszy sposób wyrażenia intencji marki, która właśnie tak postrzega swoje miejsce. Citroen myśli o człowieku tworząc modele będące dla pasażerów przyjazną przestrzenią życiową, wprawia w ruch samochodową machinę, wykorzystując najnowsze osiągnięcia technologiczne i nadaje jej elegancki wygląd dzięki pracy zespołu stylistów…
Później „Totemobile” będzie wystawiony w salonie Citroena w Paryżu na Polach Elizejskich (42, Champs Elysées).
2006-10-05