Wielka ofensywa Hyundaia

Cztery dni temu zakończył się salon samochodowy w Genewie. Tegoroczna edycja nie była rekordowa pod względem światowych premier. Niewiele też było niespodzianek. Jednak niektóre koncerny wykorzystały obecność w Genewie, do zakomunikowania światu najbliższych planów inwazji na rynki europejskie. Jedną z nich był Hyundai .
Dziesięć lat temu paleta modeli Hyundaia na niemieckim rynku liczyła zaledwie 5 modeli, dziś jest ich 12. Parę lat temu pomysł porównywania Hyundaia z BMW wywołałby u każdego dziennikarza śmiech, dzisiaj model Santa-Fe występuje w testach porównawczych z BMW X3! Ale to nie koniec.
Hyundai w Genewie pokazał auto, które ma wielkie szanse ostatecznie strącić z piedestału Volkswagena Golfa klasy średniej. Mowa o nowym Hyundaiu i30 – bliźniaku Kia ceed’a. Przepis na sukces według Hyundaia, to atrakcyjny design, ponadprzeciętny komfort i gama dynamicznych silników. Hyundai i30 oferuje wystarczająco dużo miejsca dla pasażerów i ich bagażu, dając im pełne poczucie bezpieczeństwa i wywołując przy tym u kierowcy szeroki uśmiech na twarzy. Trzy silniki wysokoprężne i trzy benzynowe w połączeniu z precyzyjnie działającymi przekładniami manualnymi bądź automatycznymi stworzono specjalnie z myślą o europejskich drogach. I to właśnie europejscy klienci wybierający dotychczas Golfy, Astry i Focusy, stanowią główną grupę docelową nowego Hyundaia i30. Biorąc pod uwagę sukcesy Tucsona, Getza i Santa-Fe można mieć pewność, że nowy hatchback spełni wszystkie wymagania i potrzeby dość wymagających nabywców w Europie. Model i30 to pierwszy Hyundai noszący element “i” w nazwie. Człon „30” odnosi się do liczby oznaczającej europejski segment C, do którego należy ten model. Znak „i” tradycyjnie jest kojarzony jako ikona produktów technologicznych, a jej częste używanie utrwaliło ją w całej Europie.
W latach 90-tych Hyundai zmienił całkowicie strategię korporacyjną, odchodząc od pierwotnej filozofii biznesowej produkowania samochodów „za dobrą cenę” i zmierzając do bardziej wyrafinowanego wizerunku. Pragnieniem firmy Hyundai było stworzenie marki inspirującej i obecnie „inspiracja” jest podstawową wartością Hyundaia.
W Polsce Hyundai i30 pojawi się wczesną jesienią 2007 roku. W niedalekiej przyszłości do gamy dołączy pakowne kombi. Jest więc na co czekać!
Z kolei koncepcyjny Hyundai Qarmaq na pewno nigdy nie pojawi się na drogach w wersji przedstawionej w Genewie. Futurystyczna linia nadwozia, technologie jutra i znakomita ochrona pieszych. Tak w skrócie przedstawić można Hyundaia Qarmaq. To przedstawiciel nowego segmentu rekreacyjno-użytkowych pojazdów typu CUV (Crossover Utility Vehicle). Qarmaq, to pierwszy tego typu pojazd na świecie do którego budowy użyto alternatywnych materiałów niewykorzystywanych dotychczas przy budowie samochodów. Technologie kompozytowe użyte do budowy koncepcyjnego Hyundaia nie są jeszcze szeroko rozpowszechnione, głównie ze względu na wysokie koszty. Przednią szybę wykonano z materiału GE Lexan, przez co jej ciężar zmniejszył się o połowę w porównaniu do klasycznej szyby ze szkła. Szklenie odbywa się przy użyciu technologii Exatec™, która polega na powlekaniu cienką ochronną warstwą materiału Lexan™, dzięki czemu szyba jest bardziej odporna na zadrapania i wpływ czynników atmosferycznych.
Ochrona przechodniów jest szczególnie ważna dla Hyundaia ze względu na duży udziałów SUV-ów w sprzedaży firmy w Europie. System bezpieczeństwa Elastic Front™, który obejmuje cały przód koncepcyjnego modelu Qarmaq, to bezdyskusyjnie pierwsza na świecie technologia w samochodach CUV chroniąca pieszych w momencie zderzenia. Trzy pochłaniające energię struktury są całkowicie wkomponowane w futurystyczną sylwetkę tego auta.
Ale rynek europejski, choć bardzo ważny dla Hyundaia, nie jest jedynym rynkiem zbytu dla tej koreańskiej marki.
Dlatego już 6 kwietnia na salonie samochodowym w Nowym Jorku, Hyundai pokaże coś, co może pokrzyżować szyki BMW, Audi i Mercedesa za oceanem. Będzie to pierwsza w historii Hyundaia duża limuzyna z napędem na tylną oś i mocnym silnikiem V8. Na razie zadebiutuje jako koncept pod nazwą Genesis, ale jeśli spotka się z ciepłym przyjęciem, pierwsze egzemplarze luksusowej limuzyny mogą trafić do salonów już pod koniec 2008 roku. Ostatnie poczynania Hyundaia pozwalają przypuszczać, że koreański tygrys dopiero się budzi. A kiedy już powstanie, w pierwszej chwili zaspokoi swój niepohamowany głód.

2007-03-22

Wielka ofensywa Hyundaia

Dziesięć lat temu paleta modeli Hyundaia na niemieckim rynku liczyła zaledwie 5 modeli, dziś jest ich 12. Parę lat temu pomysł porównywania Hyundaia z BMW wywołałby u każdego dziennikarza śmiech, dzisiaj model Santa-Fe występuje w testach porównawczych z BMW X3! Ale to nie koniec.
Hyundai w Genewie pokazał auto, które ma wielkie szanse ostatecznie strącić z piedestału Volkswagena Golfa klasy średniej. Mowa o nowym Hyundaiu i30 – bliźniaku Kia ceed’a. Przepis na sukces według Hyundaia, to atrakcyjny design, ponadprzeciętny komfort i gama dynamicznych silników. Hyundai i30 oferuje wystarczająco dużo miejsca dla pasażerów i ich bagażu, dając im pełne poczucie bezpieczeństwa i wywołując przy tym u kierowcy szeroki uśmiech na twarzy. Trzy silniki wysokoprężne i trzy benzynowe w połączeniu z precyzyjnie działającymi przekładniami manualnymi bądź automatycznymi stworzono specjalnie z myślą o europejskich drogach. I to właśnie europejscy klienci wybierający dotychczas Golfy, Astry i Focusy, stanowią główną grupę docelową nowego Hyundaia i30. Biorąc pod uwagę sukcesy Tucsona, Getza i Santa-Fe można mieć pewność, że nowy hatchback spełni wszystkie wymagania i potrzeby dość wymagających nabywców w Europie. Model i30 to pierwszy Hyundai noszący element “i” w nazwie. Człon „30” odnosi się do liczby oznaczającej europejski segment C, do którego należy ten model. Znak „i” tradycyjnie jest kojarzony jako ikona produktów technologicznych, a jej częste używanie utrwaliło ją w całej Europie.
W latach 90-tych Hyundai zmienił całkowicie strategię korporacyjną, odchodząc od pierwotnej filozofii biznesowej produkowania samochodów „za dobrą cenę” i zmierzając do bardziej wyrafinowanego wizerunku. Pragnieniem firmy Hyundai było stworzenie marki inspirującej i obecnie „inspiracja” jest podstawową wartością Hyundaia.
W Polsce Hyundai i30 pojawi się wczesną jesienią 2007 roku. W niedalekiej przyszłości do gamy dołączy pakowne kombi. Jest więc na co czekać!
Z kolei koncepcyjny Hyundai Qarmaq na pewno nigdy nie pojawi się na drogach w wersji przedstawionej w Genewie. Futurystyczna linia nadwozia, technologie jutra i znakomita ochrona pieszych. Tak w skrócie przedstawić można Hyundaia Qarmaq. To przedstawiciel nowego segmentu rekreacyjno-użytkowych pojazdów typu CUV (Crossover Utility Vehicle). Qarmaq, to pierwszy tego typu pojazd na świecie do którego budowy użyto alternatywnych materiałów niewykorzystywanych dotychczas przy budowie samochodów. Technologie kompozytowe użyte do budowy koncepcyjnego Hyundaia nie są jeszcze szeroko rozpowszechnione, głównie ze względu na wysokie koszty. Przednią szybę wykonano z materiału GE Lexan, przez co jej ciężar zmniejszył się o połowę w porównaniu do klasycznej szyby ze szkła. Szklenie odbywa się przy użyciu technologii Exatec™, która polega na powlekaniu cienką ochronną warstwą materiału Lexan™, dzięki czemu szyba jest bardziej odporna na zadrapania i wpływ czynników atmosferycznych.
Ochrona przechodniów jest szczególnie ważna dla Hyundaia ze względu na duży udziałów SUV-ów w sprzedaży firmy w Europie. System bezpieczeństwa Elastic Front™, który obejmuje cały przód koncepcyjnego modelu Qarmaq, to bezdyskusyjnie pierwsza na świecie technologia w samochodach CUV chroniąca pieszych w momencie zderzenia. Trzy pochłaniające energię struktury są całkowicie wkomponowane w futurystyczną sylwetkę tego auta.
Ale rynek europejski, choć bardzo ważny dla Hyundaia, nie jest jedynym rynkiem zbytu dla tej koreańskiej marki.
Dlatego już 6 kwietnia na salonie samochodowym w Nowym Jorku, Hyundai pokaże coś, co może pokrzyżować szyki BMW, Audi i Mercedesa za oceanem. Będzie to pierwsza w historii Hyundaia duża limuzyna z napędem na tylną oś i mocnym silnikiem V8. Na razie zadebiutuje jako koncept pod nazwą Genesis, ale jeśli spotka się z ciepłym przyjęciem, pierwsze egzemplarze luksusowej limuzyny mogą trafić do salonów już pod koniec 2008 roku. Ostatnie poczynania Hyundaia pozwalają przypuszczać, że koreański tygrys dopiero się budzi. A kiedy już powstanie, w pierwszej chwili zaspokoi swój niepohamowany głód.

Leave a Reply