Zapomniany kolekcjonerski rarytas znaleziony w szopie

Kolejny szczęśliwiec natknął się na ciekawy samochód w wiejskiej szopie.

Co jakiś czas media przekazują informacje o domorosłych poszukiwaczach skarbów, którzy między starymi ubraniami ciotki i regałami z kompotami znajdują samochód o wysokiej wartości kolekcjonerskiej. Tym razem szczęście dopisało państwu Goins z uroczego Grand Blanc w stanie Michigan, USA. Bobby Goins natknął się na Ferrari 212 z nadwoziem Ghia, gdy poszukiwał mebli na wyprzedaży. W garażu przy domostwie, w którym można było nabyć meble, Goins odkrył pod stertą kartonów pięknego „rumaka” z 1952 r. Samochód nie posiadał silnika, ale to nie przeszkodziło w odsprzedaniu go kolekcjonerowi, który zapłacić150 tys. $.

Chyba w redakcji musimy zrobić jakąś burzę mózgów. Może nasi dziadkowie i pradziadowie też mają szopy pełne wartościowych klasyków?

2011-12-21

Zapomniany kolekcjonerski rarytas znaleziony w szopie

Co jakiś czas media przekazują informacje o domorosłych poszukiwaczach skarbów, którzy między starymi ubraniami ciotki i regałami z kompotami znajdują samochód o wysokiej wartości kolekcjonerskiej. Tym razem szczęście dopisało państwu Goins z uroczego Grand Blanc w stanie Michigan, USA. Bobby Goins natknął się na Ferrari 212 z nadwoziem Ghia, gdy poszukiwał mebli na wyprzedaży. W garażu przy domostwie, w którym można było nabyć meble, Goins odkrył pod stertą kartonów pięknego „rumaka” z 1952 r. Samochód nie posiadał silnika, ale to nie przeszkodziło w odsprzedaniu go kolekcjonerowi, który zapłacić150 tys. $.

Chyba w redakcji musimy zrobić jakąś burzę mózgów. Może nasi dziadkowie i pradziadowie też mają szopy pełne wartościowych klasyków?

Leave a Reply