Zawodnicy kategorii MotoGP nie chcą ścigać się na torze Motegi z powodów zdrowotnych.

Z powodu trzęsienia ziemi w Japonii tegoroczne zmagania MotoGP w kraju kwitnącej wiśni zostały przełożone na późniejszy termin. Zawodnicy jednak mają pewne obawy co do jazdy w miejscu, gdzie prawdopodobnie nadal dociera promieniowanie po uszkodzeniu elektrowni jądrowej Fukushima.

Szef MotoGP Carmelo Ezpeleta uspokaja wszystkich dając do zrozumienia, że decyzja odnośnie startu na Motegi zapadnie dużo później, a do tego czasu wiele jeszcze może się zmienić. Valentino Rossi i kilku innych zawodników, którzy są członkami komisji bezpieczeństwa, sugerują, że nie chcieliby ryzykować swojego zdrowia. Rossi zaproponował, aby najlepiej wszyscy zawodnicy wypowiedzieli się w tej sprawie i jeżeli okaże się, że cała stawka wykaże brak zainteresowania jazdą na Motegi, Dorna będzie musiała wziąć to pod uwagę.

2011-05-17