To był weekend pełen wrażeń! Ryk silników, ogromne przeciążenia, adrenalina, emocje zarówno w powietrzu, jak i na ziemi, a do tego mnóstwo frajdy. Wśród 23 pilotów walczących o trofea Red Bull Air Race w 2 klasach: Masters i Challenge, najlepszy okazał się Austriak Hannes Arch. Zwycięstwo w Gdyni było drugim triumfem tego zawodnika w tym sezonie po wygranej w chorwackim Rovinj, dając mu przewagę w klasyfikacji generalnej aż 13 punktów. W wyścigach w Abu Dhabi i Malezji Hannes Arch był drugi.
W zawodach w Gdyni wziął udział również pilot z Polski Łukasz Czapiela, startujący w w klasie Challenger. Jego wyczyny doceniła publiczność przyznając nagrodę. W tej samej klasie, z czasem 1:20:325, wygrał Niemiec Claudius Spiegel, drugi był Szwed Daniel Ryfa, a trzeci Brytyjczyk Tom Benet.
– Pasjonujące widowisko oglądały tysiące kibiców, a o zwycięstwie zadecydowały naprawdę MINI-malne różnice w czasie – powiedziała Sylwia Rosa, MINI Manager. – MINI zadbało o to, żeby emocje nie ograniczały się jedynie do powietrznych zmagań. W specjalnie przygotowanej strefie kibice mogli kontynuować zabawę oraz poznać najnowsze MINI-aki. Dwa z nich urzeczywistniły hasło „Żyj MINI. Odważ się” śledząc wyścig ze specjalnych platform pływających na wodzie wśród pylonów wyznaczających tor lotu – dodała.
Maxi emocje w strefie MINI.
Precyzja, moc i przypływ adrenaliny. Tak swoje przeżycia mogą opisać piloci Red Bulla oraz... posiadacze MINI, którzy do tej listy mogą dorzucić jeszcze doznania estetyczne.
- Staraliśmy się przenieść te wszystkie emocje do naszej strefy, aby goście mogli przekonać się, co oznacza frajda w wydaniu MINI – podsumował Paweł Koziński, MINI Marketing & Communication Manager.
Strefa MINI była również miejscem, w którym królowała świetna muzyka. Wśród atrakcji odwiedzający mogli zobaczyć model MINI Clubmana w wersji Disco Mobile, który służył jako stół DJ-ski.
Jeszcze cztery wyścigi.
Do końca cyklu Mistrzostw Świata Red Bull Air Race zostały jeszcze cztery wyścigi: w Ascot w Wielkiej Brytanii, Fort Worth i Las Vegas w USA oraz miejscowości Spielberg w Austrii.
Tym, którzy nie dotarli nad polskie morze, a chcieliby obejrzeć powietrzne akrobacje, pozostaje wizyta na kolejnej z imprezie - już 16-17 sierpnia w Ascot. Jeśli zabraknie czasu, zawsze pozostają relacje video dostępne na stronie www.redbull.tv.