Porsche przez ostatnich kilka miesięcy wysyłało bardzo wyraźny sygnał, wskazujący na to że firma szykuje się do wielkiego rynkowego podboju. Mówiło się dużo o podwojeniu liczby sprzedawanych samochodów i o poszerzeniu gamy modelowej o dwa samochody, budowane we współpracy z Volkswagenem.
Tymczasem prezes Porsche Matthias Mueller chwilowo wstrzymał pracę nad nowymi modelami. Co to może oznaczać? Wygląda na to, że Porsche stoi przed wyborem - z jednej strony dziedzictwo marki i rzesza oddanych klientów, a z drugiej rynkowa ekspansja i potrzeba finansowego sukcesu. Według Muellera Porsche musi skrystalizować swoje plany dotyczące rozrostu gamy modelowej, tak aby wszystkie posunięcia stały się jasne i przewidywalne z punktu widzenia biznesowego. Firma zamierza przeprowadzić stosowne badania, mające na celu wskazanie, które modele mają przed sobą przyszłość. Co ciekawe Mueller stwierdził, że elitarność marki jest stawiana ponad jej planami rozwoju sprzedaży do poziomu 150 tys. egzemplarzy rocznie.
Czyżby Porsche wystraszyło się problemów wizerunkowych? Póki co wiadomo, że wspomniane wyżej badanie nie obejmie nowego Boxstera 2012 i legendarnej 911, co zapewne ucieszy ortodoksyjnych wyznawców kultu Porsche. Co stanie się z resztą modeli zobaczymy już niedługo.