- Ford C-MAX słynie ze sportowego prowadzenia, wszechstronnego i przestronnego wnętrza oraz niskiego zużycia paliwa. Nowy model podnosi poprzeczkę w tym zakresie, oferując wyższą wydajność i lepsze osiągi. Jak udało się zespołowi Forda połączyć te wszystkie cechy w jednym produkcie?

- To przede wszystkim kwestia priorytetów. Rozpoczęliśmy prace od nakreślenia wymiarów kabiny pasażerskiej nowego modelu mając na uwadze fakt, iż kwestia przestronności wnętrza jest inaczej interpretowana przez klientów i przez konstruktorów auta. Nabywcy chcą mieć więcej miejsca nad głowami i na szerokości ramion, co z reguły wiąże się ze zwiększeniem rozmiarów nadwozia. Tym samym rośnie opór aerodynamiczny, a wraz z nim zużycie paliwa, podczas gdy inżynierowie starają się, aby było ono niższe, niż w przypadku modelu poprzedniej generacji. Na tym etapie staramy się więc stosować inteligentne rozwiązania, mające na celu poprawę ogólnej wydajności paliwowej przy zachowaniu wymaganego przez klientów komfortu podróżowania. W nowym Fordzie C-MAX postawiliśmy przede wszystkim na nową generację oszczędnych silników z układem Auto Start Stop instalowanym standardowo w modelach z jednostkami benzynowymi EcoBoost oraz dieslami TDCi o pojemności 2 litrów.

- Uwzględniliście więc oczekiwania dotychczasowych nabywców tego modelu.

- Zgadza się. Opinie naszych klientów są dla nas bardzo ważne. Nie chcieliśmy wprowadzać na rynek auta, które imponuje osiągami „na papierze”, ale zaoferować kupującym konstrukcję, która sprawdzi się w rzeczywistych warunkach eksploatacji. Nowy Ford C-MAX otrzymał więc nową deskę rozdzielczą z mniejszą liczbą przycisków, nowe wykończenie wnętrza i więcej przydatnych rozwiązań transportowych. Dodatkowo, samochód jest teraz lepiej wyciszony, co sprzyja komfortowym podróżom drogami szybkiego ruchu.

- Fordy C-MAX i Grand C-MAX zostały też wyposażone w wiele zaawansowanych układów, które potrafią automatycznie wprowadzić auto na wybrane miejsce parkingowe, a w awaryjnej sytuacji rozpoczną hamowanie w celu uniknięcia wypadku. Wszystko to ułatwia pracę kierowcy, ale czy jednocześnie nie usypia jego uwagi?

- Wszystkie układy opracowane przez Forda mają tylko wspomagać pracę kierowcy, a nie całkowicie go wyręczać. Prowadzący w każdej sytuacji zachowuje pełną kontrolę nad samochodem. System zapobiegania kolizjom przy małych prędkościach Active City Stop oraz system Pre-Collision Assist, który działa do prędkości 180 km/h, najpierw ostrzegają kierowcę o niebezpieczeństwie, a dopiero w ostateczności uruchamiają układ hamulcowy. W przypadku układów wspomagających parkowanie, jak na przykład Active Park Assist, system sam wyszukuje odpowiednią lukę i parkuje w niej pojazd, przy czym kierujący musi w tym czasie operować skrzynią biegów oraz pedałami gazu i hamulca. Użytkownik Forda C-MAX zawsze panuje więc nad sytuacją.

- Ford C-MAX - podobnie, jak modele S-MAX i Galaxy - to typowy przedstawiciel segmentu MPV. Tymczasem klienci coraz częściej wybierają wszechstronne SUV-y czy modne crossovery. Jak Ford zamierza walczyć z taką konkurencją?

- Faktycznie, w ciągu ostatnich kilku lat udział aut MPV w rynku nieznacznie się obniżył, jednak teraz utrzymuje się na stałym poziomie. Obecnie klienci poszukują SUV-ów, które wydają im się być atrakcyjne stylizacyjnie i bezpieczne ze względu na podwyższony prześwit i wysoką pozycję za kierownicą. Staramy się więc przedstawić potencjalnemu nabywcy wszystkie cechy naszych nowych modeli, które również oferują wysoki poziom bezpieczeństwa, a ponadto dużą wszechstronność i ponadprzeciętny komfort podróżowania. Co więcej, siedmiomiejscowa wersja Grand C-MAX została na przykład wyposażona w podwójne drzwi przesuwne, a także specjalną konstrukcję siedzeń ułatwiającą zajmowanie miejsca z tyłu - tego typu rozwiązań próżno szukać w SUV-ach. Warto też zaznaczyć, że nasze nowe modele oferują również łatwy dostęp do bagażnika z wykorzystaniem systemu otwierania i zamykania drzwi bagażnika elektrycznie i bezdotykowo.

- Ford S-MAX będzie zabiegał o względy najbardziej wymagających klientów, oferując luksusowo wyposażoną odmianę Vignale. Czy taka wersja znajdzie się w gamie C-MAX-a?

- Nie. W przypadku nowego C-MAX-a dostępna będzie bogato wyposażona wersja Titanium X, która powinna spełnić oczekiwania nabywców szukających wszechstronnego samochodu rodzinnego o ekskluzywnym charakterze.

- A co z ekologiczną wersją ECOnetic? Dlaczego jest ona dostępna wyłącznie w pięciomiejscowym Fordzie C-MAX?

- C-MAX otrzyma 105-konną jednostkę wysokoprężną 1,5 litra TDCi ECOnetic, która ma emitować 99 gramów CO2 na kilometr. W cięższym Fordzie Grand C-MAX nie udałoby się osiągnąć takiego rezultatu, dlatego zrezygnowaliśmy z takiej konfiguracji.

- Dziękujemy za rozmowę.