Moto Target: - Od jakiego auta zacząłeś
rywalizację w sportach motorowych?
Kamil Raczkowski: - W 2001 roku zacząłem
od gokartów w Kartingowych Mistrzostwachj Polski.
- Później KJS? Superoes?
Nie, od razu Seicento. W 2005 roku
brałem udział w Wyścigowych Mistrzostwach Polski. Jeździło się
naprawdę fajnie, chociaż wiele aut było nieregulaminowych.
- A kiedy zaczęła się Kia?
- Z Kią zacząłem w 2006 roku
- Jeździsz wygranym Pro_cee'dem. Czy
miałeś porównanie z podobnymi autami tej klasy?
- Tak, jeździłem bardzo wieloma
samochodami. Cee'd i Pro_cee'd to bardzo fajne auta. Na co dzień
jeżdżę dość spokojnie, więc jestem ze swojego Pro_cee'da
zadowolony.
- Co jest jego największą zaletą?
Przede wszystkim wygląd oraz
oczywiście stosunek jakości do ceny.
- A jakie cechy zaliczyłbyś do jego
wad?
- Przy dynamicznej jeździe najmocniejszy
diesel sporo pali. Natomiast mnie brakuje w gamie Cee'da bardziej
sportowej wersji.
- Na Twojej stronie internetowej można
znaleźć informację, że wyścigową pasją zaraził Cię tata.
Zapewne był także pierwszym trenerem..
- Pierwszym trenerem, mechanikiem i
menedżerem. To on zaszczepił we mnie ducha kierowcy wyścigowego.
- Pokoleniu Twojego taty w nauce jazdy
pomagały mało dostępne dziś książki, takie jak „Szybkość
bezpieczna” Sobiesława Zasady, czy „Sportowa Jazda Samochodem”
rosyjskich autorów Olega Bogdanowa i Ernesta Cygankowa. Czy tata
zachęcał cię do sięgania po tego typu pozycje?
- Nie da się nauczyć
jazdy z książek. Tata także uczył się od starszych zawodników
podpatrując ich i słuchając. Przynosiło to efekty, czego dowodem
było znalezienie się w Kadrze Narodowej w kartingu. Było coś
takiego za komuny...
- Jaką radę dałbyś zatem
osobom, które chcą rozwinąć się jako kierowcy?
- Podstawą są szkoły
doskonalenia techniki jazdy. Warto pojechać także na plac, na
którym nie stwarza się zagrożenia i poćwiczyć poślizgi,
hamowania.
- Zdominowałeś puchar
Cee'da i zapewne mylisz już o kolejnym kroku w świecie wyścigów.
Co nim będzie?
- Wszystko zależy od
sponsorów. Bez ich wsparcia rozwój jest trudny. Plany to
międzynarodowy puchar w Niemczech- Seat Supercopa.
- Na koniec zapytam o cel,
który najbardziej chciałbyś osiągnąć jako kierowca. Po prostu-
wyścigowe marzenie.
- Mistrzostwa świata
WTCC czyli samochody turystyczne.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Andrzej Szczodrak